Nie masz szans przeżyć
W piątek, na przejeździe kolejowym przy ulicy Puckiej w Gdyni - Polskie Linie Kolejowe wraz z Policją zorganizowały akcję "Zatrzymaj się i żyj".
Główną atrakcją happeningu było symulowane zderzenie samochodu osobowego z lokomotywą oraz realistyczna odwzorowana akcja ratunkowa. O tragicznych zdarzeniach na torowiskach kolejowych dowiadujemy się z lokalnych mediów coraz częściej. Ich uczestnicy stają się ofiarami własnej bezmyślności i braku wyobraźni, a czasem umyślnego działania.
Każdego roku na przejazdach strzeżonych i niestrzeżonych ginie kilkadziesiąt osób, mimo że wypadki kolejowe stanowią jedynie niecały 1% ogółu wszystkich wypadków drogowych. W samym województwie pomorskim - w którym zapoczątkowano kampanię społeczną "Bezpieczny Przejazd" od 2007 roku - na przejazdach kolejowych doszło do 15 wypadków, w których zginęło 5 osób, a prawie 20 odniosło obrażenia ciała. W miejscach tych odnotowano 107 kolizji drogowych.
Dlatego warto przy każdej okazji przypominać o bezpiecznym zachowaniu w miejscach, gdzie drogi ruchu samochodowego i pieszych krzyżują się ze szlakami komunikacyjnymi pociągów. Za zdecydowaną większość wypadków na przejazdach kolejowych odpowiadają kierujący samochodami. Najczęstszym "grzechem", który prowadzi do tragedii jest ignorowanie znaku stop. Trzeba jednak pamiętać, że na ilość wypadków wpływa również poziom zabezpieczenia oraz stan przejazdów kolejowych. Na wielu z nich zabudowania zasłaniają kierowcom tory. Wiele do życzenia pozostawia również oświetlenie taboru kolejowego. Składy oświetlane są jedynie przez niewielkie światła elektrowozów, wagonów nie wyposaża się np w odblaskowe naklejki, które ułatwiałyby dostrzeżenie pociągu w nocy.
Przypominamy, że samochód ważący 1,5 tony w zderzeniu z pociągiem o masie kilkuset lub nawet kilku tysięcy ton nie ma żadnych szans. Maszynista, widząc samochód na przejeździe, może tylko włączyć nagłe hamowanie i czekać na zderzenie. Pociąg nie zatrzyma się w miejscu. Droga hamowania pociągu towarowego o masie 1800 ton, jadącego z prędkością 50 km/h to około 500 metrów!
Zobacz jak nieodpowiedzialny może być kierowca: