Mercedes z ABC
Podobno na mercedesa serii CL, czyli największego coupe koncernu ze Stuttgardu, trzeba czekać kilka miesięcy. Jeżeli ma się pieniądze, to chyba warto. Wiecie dlaczego?
Na początku coś o karoserii. Obok nowego mercedesa CL nie można przejść obojętnie. Elegancja idzie w parze z perfekcją techniczną. Dynamikę połączono z estetyką. Nowy przód CL-ki to podwójne owalne reflektory, wyrazista osłona chłodnicy z typowymi dla Mercedesa elementami stylistycznymi i łagodnie zaokrąglone błotniki. Są i akcenty podkreślające sportowy charakter tego coupe: linia dachu o kształcie łuku i ogromna, panoramiczna szyba tylna.
Wnętrze jest równie eleganckie co cała reszta - skóra na desce rozdzielczej i drzwiach, szlachetne gatunki drewna i miękka alcantra ma oddziaływać na zmysły.
Ale to co najciekawsze w nowym mercedesie nie jest widoczne. W coupe CL seryjnie zastosowano innowacje, którymi nie może się pochwalić żaden inny pojazd na świecie. Całkowitą nowością jest unikalny system zawieszenia o nazwie Active Body Control (ABC), tworzący nieosiągalne dotychczas optymalne połączenie cech sportowych zawieszenia z komfortem jazdy. Na podstawie sygnałów otrzymywanych ze specjalnych czujników oraz za pomocą cylindrów hydraulicznych na osiach system ABC prawie całkowicie likwiduje powszechnie występujące kołysanie boczne. Niweluje także zadzieranie "nosa" podczas ruszania z miejsca, i nurkowanie podczas hamowania. Inne nowości zastosowane w nowym CL to m.in. system Distronic (automatycznie utrzymuje odstęp od pojazdu poprzedzającego), Keyless-Go (karta z mikromodułami zamiast kluczyków), Tele-Aid (alarm z lokalizacją satelitarną pojazdu).
Mercedes CL produkowany jest w dwóch wersjach silnikowych - o mocy 306 (V8) i 367 koni mechanicznych. Ta druga - 12-cylindrowa jednostka napędowa - charakteryzuje się podwójnym zapłonem i automatycznym wyłączaniem cylindrów.