Mądry Polak na obcej drodze
Okres wakacji to czas wielkich wyjazdów. Często przygotowania do nich trwają cały rok, a czasami decyzja o kierunku wyprawy podejmowana jest spontanicznie i w ostatniej chwili. Przed każdą podróżą musimy jednak odrobić pracę domową, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
O czym należy pamiętać?
Pamiętajmy, żeby zabrać ze sobą dowód osobisty, paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny z aktualnym przeglądem technicznym oraz dokument potwierdzający zawarcie ubezpieczenia OC.
Podróżując z dzieckiem nie zapomnijmy o jego dokumencie tożsamości. Do części krajów bez takiego dokumentu nie wjedziemy, a w krajach unijnych w przypadku kontroli może to się dla nas skończyć wizytą na komisariacie policji w celu potwierdzenia naszych praw do dziecka oraz mandatem karnym.
- Jadąc do Rosji i na Białoruś musimy zaopatrzyć się w wizę, a udając się na Ukrainę powinniśmy mieć specjalne ubezpieczenie obowiązujące na terenie tych krajów. Jeśli na Białoruś jedziemy samochodem użyczonym, powinniśmy mieć ze sobą sporządzoną notarialnie umowę użyczenia. W innym przypadku samochód może zostać nam skonfiskowany - mówi Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto ŠKODA.
W większości krajów standardowo na wyposażeniu samochodu powinna się znajdować gaśnica, trójkąt ostrzegawczy i apteczka. Dodatkowo musimy pamiętać, by jadąc do Rosji mieć komplet zapasowych żarówek, a czeska policja może sprawdzić czy posiadamy komplet zapasowych bezpieczników. W Niemczech oprócz apteczki wymagane są... gumowe rękawiczki.
U naszych sąsiadów nałożone limity prędkości zbieżne są z tymi, które obowiązują w Polsce. W terenie zabudowanym 50 km/h, poza - 90 km/h. Prędkość autostradowa jest niższa, bo w większości przypadków wynosi 130 km/h.
Pamiętajmy, że w Niemczech pomimo tego, iż na wielu odcinkach autostrad limitów prędkości nie ma, to w przypadku zdarzenia drogowego fakt poruszenia się z prędkością wyższą niż zalecana, tj. 130 km/h, będzie działał na naszą niekorzyść.
U większości naszych sąsiadów jazda w zapiętych pasach to standard, wyłamują się tylko kraje zza wschodniej granicy - Ukraina i Białoruś, które nakładają obowiązek zapinania pasów jedynie na osoby siedzące z przodu.
Jazda z włączonymi światłami mijania lub światłami do jazdy dziennej w różnych krajach jest różnie regulowana. W Rosji światła obowiązkowo włączamy na obszarze niezabudowanym, na Białorusi podczas pogorszonej widoczności lub holowania, podobnie jak na Ukrainie.
U naszych zachodnich sąsiadów nie ma obowiązku jazdy na światłach, ale używanie ich jest zalecane. Obowiązkowo musimy je włączyć podczas podróży przez Czechy, Litwę i Słowację.
Większość naszych sąsiadów ustaliła poziom dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi na 0 promili. Tylko w Niemczech i na Litwie te wartości są wyższe - odpowiednio 0,5 i 0,4 promila.
Kraje, przez które przyjdzie nam podróżować, mogą nas też zaskoczyć obowiązującymi przepisami...
W Rosji na przykład zabronione jest używanie w miastach sygnałów dźwiękowych oraz poruszanie się brudnym samochodem. W Niemczech pamiętajmy, że nie wolno mijać autobusu szkolonego, który sygnalizuje postój specjalnym światłem.
Każdy gospodarz ustala zasady, które są dla niego ważne. Naszym obowiązkiem, jako gościa, jest ich przestrzeganie. Dzięki temu podróż będzie przebiegała bez komplikacji i będziemy mogli skoncentrować się na tym, co najważniejsze - na wakacyjnym wypoczynku.