Kubica dostanie DS3 WRC. Musi jednak załatwić budżet
Szef zespołu Citroen Racing Yves Matton, który w ostatnich latach kierował karierą dziewięciokrotnego mistrza świata Sebastiena Loeba, potwierdził, że pomimo wypadku na Rajdzie du Var, jest nadal bardzo poważnie zainteresowany współpracą z Robertem Kubicą.
"Jesteśmy zainteresowani, by współpraca z Robertem była coraz szersza. Być może uda się dla niego przygotować na kilka rajdów najnowszy model DS3 WRC. Będę się starał namówić go do startu w kilku rundach mistrzostw świata. Nie powinno być z tym problemu, w przyszłym roku będziemy mieli więcej samochodów niż zwykle. Jedynym warunkiem jest budżet, o który Robert musi się sam postarać. Sadzę jednak, że jest na tyle znanym kierowcą, że nie będzie miał z tym problemów" - podkreślił Matton cytowany na oficjalnej stronie cyklu mistrzostw świata.
Polski kierowca w poprzedni weekend był liderem rajdu we Francji po dziesięciu odcinkach specjalnych, z których wszystkie wygrał. Mając ponad pięć minut przewagi nad drugim w klasyfikacji Cedrikiem Robertem, wypadł jednak z trasy na przedostatniej próbie.
Auto uderzyło w drzewo, zapaliło się i doszczętnie spłonęło. Kierowca i pilot nie doznali obrażeń, ale załoga musiała się wycofać z imprezy.
Latem 2012 roku Kubica testował Forda Fiestę RS WRC, samochód tej samej klasy co DS3 WRC. Na który się ostatecznie zdecyduje, jeszcze nie wiadomo.
Kubica już kilka razy przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, iż na razie jego powrót do F1 nie jest realny. Dlatego chce się sprawdzać w rajdach, które są dla niego formą rehabilitacji prawej ręki poważnie kontuzjowanej podczas wypadku na rajdzie w lutym 2011 roku we Włoszech.
A na Facebooku rozwija się akcja w sprawie auta dla Kubicy: TUTAJ ZNAJDZIESZ AKCJĘ: KUPMY CITROENA DS3 ROBERTOWI KUBICY .