Kierowcy chwalą A4!

Przed sezonem wylosowaliśmy pięćdziesięciu szczęśliwców, którzy w ramach testów dostali od nas i firmy Michelin komplet nowych opon zimowych - Michelin Alpin A4. Czy kierowcy jeżdżący dotychczas na innych zimówkach zauważyli różnicę? Poczytajcie.

W minionym tygodniu musiałem pokonać samochodem służbowym ok. 1000 km. Wyjazd przypadł na 14 grudnia po południu, kiedy nad województwem kujawsko-pomorskim rozpętała się śnieżyca. Samochód posiadał opony zimowe, (nowe) innej firmy, niż na co dzień przeze mnie testowane. Fakt, że warunki były ekstremalne, ale to, co wyprawiał samochód, to naprawdę jeżyło włosy. Przesiąść się z "ALPINEK" na inne, to tak jakby wrócić do opon letnich. Wszystkich niedowiarków zachęcam, do takiej próby. Przed tą przejażdżką wielokrotnie chwaliłem "ALPINKI", ale teraz dopiero poznałem ich wartość. Gratuluję twórcom naprawdę bezpiecznych opon zimowych. Tomasz Łukiewski

Reklama

***

6 tygodni jazdy na zimówkach Michelin Alpin A4 i przejechane ponad 5000 km:

1) jazda po suchej szosie - samochód nie ma żadnego problemu przy ruszaniu jak również sama przyczepność podczas jazdy jest na najwyższym poziomie.

2) jazda po mokrej nawierzchni - opony nie tracą przyczepności nawet przy pokonywaniu dużych kałuży na drodze, zadziwiająca cichość opon przy odprowadzaniu wody.

3) jazda po zaśnieżonych ulicach - opona nie rozróżnia ośnieżonej nawierzchni od suchej - ruszanie na śniegu nie stanowi problemu. Podczas hamowania pojazd jest bardzo przewidywalny a hamowanie dużo krótsze w stosunku do poprzednich opon, które używałem.

4) jazda w głębokim śniegu- jazda po pełnych śniegu parkingach nie stanowi problemu do momentu, gdy jest go tak dużo, że auto zawiśnie na nim - wtedy już opony nie pomagają a dobra łopata do śniegu.

5) spalanie - w okresie gdy temperatury były powyżej 0 - spalanie było o około 0,2-0,3 l mniejsze niż na poprzednio używanych zimówkach, natomiast przy temperaturach około -10 spalanie mniejsze nawet o 0,4 l

6) komfort jazdy - zadziwiająca cichość opon, których nie słychać na suchej i mokrej nawierzchni, dopiero jazda po zmrożonym śniegu przypomina, że mamy założone zimówki. Mateusz Klimek

***

Na własnej skórze sprawdziłam, że przejazd po ponad 20 cm pokrywie śnieżnej na parkingu nie stanowił żadnego problemu. Żadnego "buksowania" w śniegu, żadnego znoszenia na boki, tylko płynna jazda. Wyjazd na ulice Słupska oczywiście musiał się wiązać z dużą dozą ostrożności, ale i tak nie było żadnych niespodzianek. Z racji gwałtownie pogarszających się warunków atmosferycznych i rosnącej na jezdniach warstwy wyjeżdżonego lodu, na drogach działy się iście dantejskie sceny. Co chwila jakiś kierowca próbował zapanować nad samochodem, który wpadł w poślizg a to przy ruszaniu, a to przy hamowaniu, a to przy wchodzeniu w zakręt. Sytuacja była do tego stopnia niebezpieczna, że uważać trzeba było nie tylko na to, by nie wpaść w poślizg, lecz również na to co dzieje się z pojazdami znajdującymi się w bezpośrednim sąsiedztwie.

Po dzisiejszym dniu mogę obiektywnie stwierdzić, że zimowa jazda z oponami Michelin Alpin A4 jest zdecydowanie przyjemniejsza niż z moimi dotychczasowymi zimowymi oponami. Anna Szabłowińska

***

Pierwszy tydzień prawdziwych testów opon w warunkach ekstremalnych, tj. wreszcie prawdziwy i w dużej ilości śnieg. Jestem pod dużym wrażeniem przyczepności i sprawowania się opon Michelina. Dotarło wreszcie do mnie jako kierowcy, że o jakości opon nie świadczy tylko wysokość bieżnika. Nowe opony Goodyeara które zakupiłem 2 lata temu miały wysokość bieżnika 9,5 mm w czasie montażu opon Michelina z pewnym rozczarowaniem patrzyłem na fabryczną wysokość bieżnika 7,5 mm. Jednak w terenie okazało się że wysokość to nie wszystko, liczy się też wzór bieżnika i jakość gumy z której stworzona jest opona.

Z pewnym zaciekawieniem wjeżdżałem w nie odśnieżone zaspy na parkingach blokowych (w bagażniku leżała zapobiegawczo łopata) i ani razu jej nie wykorzystałem. Żadnego problemu z wyjechaniem z 30-40 cm śniegu.

Jestem pod dużym wrażeniem działania tej oponki. W podjeżdżaniu i ruszaniu na śliskiej nawierzchni zaobserwowałem pewne problemy, ale chyba każda opona, gdy nawierzchnia pokryta jest lodem tak się zachowuje. Daniel Strzelczyk

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy