Japończyki są nudne?
Przez wiele lat przeciwnicy japońskiej motoryzacji wytykali samochodom z Kraju Kwitnącej Wiśni brak indywidualnego stylu.
Ostatnio sytuacja zupełnie się jednak zmieniła. Duża w tym zasługa Mazdy, która trzymając się koncepcji designu określanego przez Japończyków mianem "zoom-zoom" sprawiła, ze produkowane przez firmę modele nabrały dynamizmu i indywidualności.
Zachęceni dotychczasowymi sukcesami Japończycy postanowili właśnie pójść o krok dalej.
Czteromiejscowe coupe o nazwie shinari zrywa z filozofią "zoom zoom", w myśl której przód auta przypominać powinien uśmiechniętą twarz. Nowe auto jest w tej kwestii wyraźnie zadziorniejsze, duży ostro stylizowany grill i wąskie "przymrużone" reflektory nadają pojazdowi zdecydowanie groźniejszy wygląd. W obecnej formie shinari na pewno nie trafi do produkcji.
Kilka zabiegów stylistycznych zaprezentowanych na przykładzie tego modelu odnajdziemy jednak zapewne w nowym wcieleniu popularnego modelu 6. Nie jest również wykluczone, że stylistyczno-konstrukcyjna wariacja na temat shinari stanie się też następną mazdy RX-8. Jeden z ciekawszych sportowych pojazdów dostępnych na europejskim (wyposażony w silnik wankla) rynku padł bowiem ofiarą wchodzących w życie od 1 stycznia 2011 roku norm emisji spalin Euro5.