Hamulce z trocin
Piractwo przemysłowe kojarzy się najczęściej z podróbkami zegarków, obuwia sportowego, nielegalnym kopiowaniem programów komputerowych, nagrań muzycznych i filmów, lecz, jak informuje tygodnik "Far Eastern Economic Review", coraz większym problemem staje się fałszowanie części samochodowych.
Szacuje się, że co roku do sprzedaży trafiają podrabiane akumulatory, świece zapłonowe, elementy układu hamulcowego, filtry paliwa i oleju, szyby, reflektory itp. za około 12 miliardów dolarów. Stanowi to 5-7 proc. ogólnej wartości tego segmentu rynku.
Odbiorcami fałszywych motokomponentów i materiałów eksploatacyjnych są sklepy oraz warsztaty samochodowe na całym świecie, ale zwłaszcza w krajach, w których nie obowiązują restrykcyjne przepisy dotyczące praw konsumenckich, na przykład na Bliskim Wschodzie. Dostawcami - wytwórcy z Chin, Tajwanu, Korei Południowej, Indii. Imitacje wyglądają identycznie jak oryginały, są tak samo jak one oznakowane, mają takie same opakowania. Różnią się jedynie jakością. Nic dziwnego, skoro znane są przypadki produkcji płynów przekładniowych z najtańszych olejów z dodatkiem barwnika, czy okładzin szczęk hamulcowych ze sprasowanych... trocin.
Wytwórcy podróbek pozbawiają producentów części oryginalnych dochodów i psują wizerunek renomowanych marek, ale na tym nie koniec. Trzeba brać przecież pod uwagę koszty napraw gwarancyjnych (klienta autoryzowanego serwisu nie interesuje, że padł ofiarą oszustwa i domaga się zadośćuczynienia) oraz odpowiedzialność prawną za skutki wypadków spowodowanych montażem fałszywek. Dlatego w USA i Unii Europejskiej do walki z motopiractwem powołano specjalne komisje. Niestety, wyniki ich pracy są na razie mizerne. Członkowie wspomnianych gremiów skarżą się na bierność władz w Pekinie, te z kolei narzekają na brak współpracy ze strony wielkich koncernów motoryzacyjnych, które z obawy, że nadmierna dociekliwość i nazbyt twarda postawa wobec producentów podróbek mogłaby zaszkodzić ich jak najbardziej oficjalnym interesom w Chinach, często wolą przymknąć oko na działania fałszerzy. (rym)