203/204-K

Na Międzynarodowych Targach Poznańskich w czerwcu 1965 r. ozdobą stoiska FSO były pierwsze, próbne egzemplarze warszawy 203/204-K, oczekiwanego od dawna kombi.

To pierwszy taki model w dziejach fabryki. Wcześniej wytwarzano tylko pick-upy lub dwuosobowe furgony, które przerabiano też na mało praktyczne sanitarki. Właśnie konieczność skonstruowania pojazdu dla ratownictwa medycznego skłoniła FSO do zbudowania modelu kombi - uniwersalnego, do różnej zabudowy, tym bardziej, że po zmianie nadwozia warszawy w 1964 r., sanitarka warszawa 201-A (ambulans) zniknęła z rynku. Przejściowo na ambulanse przerabiano tzw. furgony tureckie, modele 203-S, ale to nie zadowalało służby zdrowia.

Zdaniem miłośników warszaw model 203/204-K był najbardziej udaną wersją tego auta. Po złożeniu tylnych siedzeń otrzymywało się powierzchnię ładunkową o długości 1,7 m. Podłoga miała stalowe listwy zabezpieczające, po których można było przesuwać bagaż, a tylne ścianki oparć kanapy wykonano z materiału odpornego na ścieranie. Tylne drzwi były dzielone na wysokości podłogi.

Część górna po otwarciu dawała dostęp do wnętrza auta, a dolna - do koła zapasowego, kluczy i podnośnika. Można tam było też schować drobne części zamienne. Na wzmocnionej części tylnej dachu umieszczono na stałe relingi bagażnika. Nowością były lampki oświetlenia numeru rejestracyjnego umieszczone w zderzaku.

Wadą tej warszawy była jej mała ładowność. Przy pięciu osobach można było przewieźć legalnie tylko 45 kg bagażu, przy dwóch - 255 kg. Ale i tak użytkownicy przeładowywali pojazd, a on i tak wszystko wytrzymywał.

Produkcję seryjną samochodu zaczęto na przełomie listopada i grudnia 1965 r. Wytwarzano ich niewiele, dlatego dziś dla kolekcjonerów są łakomym kąskiem.

Zbigniew D. Skoczek

tygodnik "Motor"
Dowiedz się więcej na temat: FSO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy