10 euro za 10 dni jazdy po niemieckich drogach

Niemieckie ministerstwo transportu potwierdza prasowe doniesienia. Od 2016 roku w Niemczech mają obowiązywać opłaty za korzystanie z dróg. Ministerstwo nie sięgnie jednak do kieszeni niemieckich kierowców. Płacić mają tylko ci z zagranicy.

Ministerialny projekt zakłada, że od 2016 roku, aby jeździć po Niemczech, trzeba będzie mieć wykupioną winietę. Najtańsza 10 dniowa ma kosztować 10 euro. Dwumiesięczna - dwa razy tyle. Ministerstwo nie ukrywa, że chce sięgnąć po pieniądze zagranicznych kierowców. Sami Niemcy nie poniosą dodatkowych kosztów, bo cena winiety zostanie im odliczona od podatku samochodowego.

Minister Alexander Dobrindt przekonuje, że to sprawiedliwe rozwiązanie. Jak mówi, każdego roku na niemieckich drogach odbywa się około 170 milionów przejazdów zagranicznych samochodów. Ich kierowcy w większości nie uczestniczą jednak w finansowaniu dróg. W przeciwieństwie do niemieckich kierowców, którzy każdego roku płacą podatek samochodowy. W przypadku starych aut o dużej pojemności to nawet kilkaset euro rocznie.

Reklama

Nie wiadomo jednak, czy to tłumaczenie przekona Komisję Europejską, która ostrzegała Niemcy przed próbą dyskryminowania zagranicznych kierowców.

Informacyjna Agencja Radiowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy