Zdradził go tachograf. Stracił prawo jazdy i dostał 2000 zł mandatu

Dzięki najnowszej technologii DSCR inspektorzy ITD zatrzymali w okolicach Gliwic kierowcę, który prowadził zestaw pojazdów bez zalogowanej karty w tachografie. Poza wysokim mandatem mężczyzna stracił uprawnienia na 3 miesiące.

W minionym tygodniu inspektorzy ITD z Katowic podczas działań na autostradzie A4 wykorzystywali system DSCR (ang. Dedicated Short Range Communication), który potrafi wskazać, czy np. w przejeżdżającym obok pojeździe zamontowany tachograf poprawnie rejestruje jazdę.

W ten oto sposób do sprawdzenia wytypowany został zespół pojazdów składający się Iveco Daily i podpiętej 3-osiowej przyczepy, którymi transportowano samochody osobowe. Po zatrzymaniu zestawu na jednym z parkingów, inspektorzy ITD potwierdzili, że mężczyzna wykonujący zarobkowy międzynarodowy transport nie umieścił karty kierowcy w tachografie.

Reklama

Zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące za nierejestrowanie czasu pracy kierowcy

Analiza danych z urządzenia auta wykazała, że kierowca przejechał tak już ponad 300 km. Wobec powyższego "Krokodyle" musieli zastosować obowiązujące od początku 2022 roku przepisy znowelizowanego prawa o ruchu drogowym, które nakazują w takim wypadku zatrzymanie na okres 3 miesięcy prawa jazdy.

Do tego prowadzącego Iveco Daily ukarano mandatem w wysokości 2000 zł, a wobec przewoźnika, dla którego mężczyzna wykonywał transport do Francji, wszczęto postępowanie zagrożone karą 5000 zł.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tachograf | kontrola drogowa | autostrada A4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy