Te samochody rdzewieją najbardziej. Dane nie pozostawiają złudzeń
Korozja niezmiennie pozostaje jednym z głównych czynników, prowadzących do wycofania pojazdów z użytku i oddania ich do demontażu. Mimo że technologie ochronne stosowane we współczesnych samochodach zaskakują swoim zaawansowaniem, problem rdzy wciąż może pojawić się w najmniej spodziewanym momencie. Które modele aut są szczególnie podatne na rdzę i wymagają dodatkowych zabezpieczeń?
Pojawienie się rdzy na samochodzie zdecydowanie nie należy do przyjemnych doświadczeń. O ile każdą usterkę mechaniczną można naprawić poprzez wymianę zużytych części, o tyle poważna naprawa blacharska często oznacza koniec eksploatacji pojazdu. Wbrew pozorom, pojawienie się niechcianej „rudej” nie jest dziełem przypadku, lecz efektem skomplikowanego procesu chemicznego.
Skąd się bierze rdza na samochodach i dlaczego jest niebezpieczna?
Proces ten zachodzi gdy metal wchodzi w reakcję z otaczającym go środowiskiem. Wszystko ma swój początek na poziomie molekularnym i rozpoczyna się w momencie kontaktu żelaza z wodą i tlenem z powietrza. W trakcie tej reakcji powstaje charakterystyczny czerwono-brązowy związek chemiczny - tlenek żelaza, potocznie nazywany rdzą. Niestety dla wielu osób pojawienie się korozji to problem wyłącznie o charakterze estetycznym.
W rzeczywistości rdza potrafi zaatakować ważne elementy samochodu, m.in. podłużnice, zgrzewy karoserii, czy belki skrętne. Może to wpłynąć na zachowanie pojazdu i znacząco obniżyć sztywność karoserii, a tym samym zmniejszyć poziom ochrony pasażerów podczas wypadku. Choć jakość powłok antykorozyjnych znacznie się poprawiła w ciągu ostatnich lat, nadal istnieje wiele modeli samochodów szczególnie podatnych na to zjawisko.
Eksperci ocenili ochronę przed rdzą w nowych samochodach
Nad kwestią modeli szczególnie podatnych na działanie rdzy od lat pochyla się szwedzki magazyn motoryzacyjny Vi Bilägar. Wspólnie z firmą "Rostskyddsmetoder" ze Sztokholmu, specjalizującą się w badaniach nad technologiami antykorozyjnymi, redakcja cyklicznie publikuje rankingi najbardziej podatnych na korozję samochodów. Eksperci ze Szwecji oceniają jakość zabezpieczeń antykorozyjnych w miejscach, które zwykle pozostają poza zasięgiem motoryzacyjnych dziennikarzy. Przy użyciu endoskopów analizują ubytki w lakierze, stan paneli karoserii oraz profile zamknięte. Pod uwagę biorą również jakość mastyk, systemy odpływów, powłoki chemiczne oraz właściwości materiałowe elementów konstrukcyjnych.
Samochody poddawane testom oceniane są według specjalnie opracowanej skali, w której można uzyskać od 0 (największa szansa na wystąpienie korozji) do 5 punktów (najmniejsza szansa na wystąpienie korozji). W najnowszym rankingu średnia ocena wśród producentów wynosi 3,1 punktu na 5 możliwych.Choć wynik ten może wydawać się zadowalający, niektóre marki wyraźnie odstają od konkurencji. Poniżej znajdziecie listę producentów stosujących najgorsze i najlepsze zabezpieczenia antykorozyjne.
Które samochody korodują najbardziej?
Wśród marek z najgorszym zabezpieczeniem antykorozyjnym szwedzcy eksperci wytypowali następujących producentów:
- Honda - 1,8
- Suzuki - 2,0
- Subaru - 2,0
- Range Rover - 2,0
- Mitsubishi - 2,0
- Lynk&Co - 2,0
- Hongqi - 2,0
- Fiat - 2,0
- DS - 2,0
- Toyota - 2,2
- Ford - 2,2
Które samochody korodują najmniej?
Największą liczbę punktów w rankingu serwisu Vi Bilägar zdobyły marki:
- Porsche - 5 punktów
- Jaguar - 4,7
- Nio - 4,5
- BMW - 4,1
- Audi - 4,0
- Mini - 4,0
- Mercedes - 3,9
- Renault - 3,7
- Volkswagen - 3,6
- Seat - 3,6
W przypadku korozji lepiej zapobiegać niż leczyć
Specjaliści zwracają uwagę, że nawet starannie przeprowadzona naprawa drzwi czy nadkola zwykle nie daje trwałych rezultatów. Dlatego w przypadku samochodów szczególnie podatnych na korozję lepiej skupić się na profilaktyce niż na naprawach. Co 3-4 lata warto wykonać kompleksowe zabezpieczenie, które obejmuje wtryskiwanie preparatów antykorozyjnych do zamkniętych profili oraz odnowienie ochrony podwozia.
Kluczowe jest jednak, aby takie prace powierzać specjalistom, którzy zadbają, na przykład, o to, by konserwacja nie zablokowała fabrycznych otworów odpływowych. W przeciwnym razie takie działania mogą przyspieszyć rozwój korozji zamiast jej zapobiegać.