Wojsko zmodernizuje legendarne polskie ciężarówki. Konstrukcja ma 50 lat

Wojsko szykuje się właśnie do wielkiej modernizacji legendarnych już ciężarówek. Plan minimum zakłada, że w kolejnych czterech latach gruntownej przebudowie poddanych ma zostać blisko 440 wozów Star 266. Armia zastrzega jednak możliwość rozszerzenia zamówienia na blisko 300 kolejnych pojazdów.

Do końca marca 12. Wojskowy Oddział Gospodarczy czeka na oferty dotyczące modernizacji 438 samochodów "średniej ładowności wysokiej mobilności" Star 266. Chodzi o gruntowną przebudowę ciężarówek do standardu "M2". 

Star 266M2. "Mój stary Star" po nowemu

Nie jest tajemnicą, że ogłoszenie o przetargu skierowane jest do konkretnego wykonawcy - firmy Autobox Innovations Sp. z o.o. Sp.j. Istniejące od 1995 roku przedsiębiorstwo jest obecnie wyłącznym właścicielem dokumentacji i praw do produkcji Stara 266, a jego siedziba mieści się w Starachowicach, przy ulicy - a jakże - "Stara 266".

Reklama

Zamówienie kolejnych pojazdów w standardzie M2 nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Już w 2019 roku Wojsko zamówiło w firmie Autobox ponad 350 Starów zmodernizowanych do standardu Star 266 M2. Pierwsze trafiły do wojskowych w 2011 roku.

Warto również przypomnieć, że w 2009 roku do wojska trafiły pierwsze Stary 266 w standardzie M/M1. Zakres zmian był wówczas dużo uboższy - wozy otrzymywały bowiem zmodernizowaną kabinę bazującą na oryginalnej konstrukcji Stara. Nowsze - modernizowane do standardu M2 - otrzymały już - bazujące na konstrukcji MAN-a (L/M2000) - kabiny importowane z Chin. 

Star 266 czyli 50 lat w służbie. Czy modernizacja ma sens?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że modernizowanie Stara 266, który świętuje właśnie swoje pięćdziesiąte(!) urodziny, to raczej kiepski pomysł. Przypomnijmy - pierwsze egzemplarze Stara 266 wyjechały na polskie drogi równo pół wieku temu - w 1973 roku.

Z drugiej strony - samochód pozostał w produkcji do roku 2000 i - w przeciwieństwie chociażby do znienawidzonego przez wojskowych Honkera - cieszy się bardzo dobrą opinią.

Trzeba też zdawać sobie sprawę, że zakres modernizacji daleko wykracza poza "remont kapitalny", który faktycznie mógłby zostać uznany za typowe "pudrowanie trupa". W rzeczywistości wozy zostają rozkręcone do ostatniej śrubki, a z pierwotnego pojazdu ostaje się jedynie rama i - częściowo - elementy układu napędowego, jak chociażby mosty fabrycznie wyposażone w pneumatyczne blokady dyferencjałów. 

Star 266M2 - polska rama, chińska kabina i włoski silnik

Na czym w istocie polega przeróbka pojazdu, którego korzenie sięgają jeszcze 1973 roku? Z zewnątrz w oczy rzuca się właśnie nowa, unoszona hydraulicznie kabina. Co ważne, wyposażono ją we współczesne udogodnienia, jak chociażby pneumatyczny fotel kierowcy i klimatyzacja.

Pod kabiną - w miejsce fabrycznego polskiego diesla S359 - trafia czterocylindrowa konstrukcja Iveco Tector 4 (F4AE0481) o mocy 170 KM i maksymalnym momencie obrotowym 560 Nm. Jednostka łączona jest z nową skrzynia biegów Eaton FS-5206B. 

Nie tylko ciężarówki. Potrzebna też modernizacja wyposażenia

W przypadku ogłoszonego przetargu nie chodzi jedynie o modernizację samych pojazdów Star 266, ale też remont i modernizację odmian specjalistycznych:

  • Warsztatu Obsługi Pojazdów (WOP),
  • Warsztatu Spawalniczo-Blacharskiego (WSB),
  • Polowej Stacji Ładowania Akumulatorów (PSŁA),
  • Ruchomego Warsztatu Sprzętu Przeciwchemicznego RWSPCH-72M,
  • Warsztatu Elektrotechnicznego (RWEM).

W sumie, biorąc pod uwagę tzw. prawo opcji, całkowita liczba zamówionych w ramach nowego przetargu wozów przekroczyć może 750 pojazdów.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Star | wojsko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy