Pojazdy z kierownicą po środku to przyszłość? Unia właśnie wyraziła zgodę
Przyzwyczajeni jesteśmy, że kierujący samochodem siedzi po jego lewej lub prawej stronie, zależnie od organizacji ruchu. Wydaje się to być oczywistym rozwiązaniem, tak ze względów praktycznych, jak i bezpieczeństwa w czasie jazdy. Tymczasem kolejna firma zaproponowała pojazd, w którym kierownica umieszczona jest centralnie i, co ciekawe, Unia Europejska zatwierdziła taki układ.
Volta Truck to założona w 2019 roku w Szwecji firma, która zajmuje się elektrycznymi ciężarówkami. Jej pierwszy model nazywa się Zero (co oczywiście nawiązuje do zerowej lokalnej emisji) i dostępny jest z dwoma pakietami akumulatorów - o pojemności 150 oraz 225 kWh. Producent obiecuje, że wystarcza to na przejechanie od 150 do 200 km. Ciężarówka występuje w wersji o DMC 16 oraz 18 ton, a docelowo do oferty dołączą także warianty 12 t oraz 7,5 t.
Najciekawszy w Volcie Zero jest jednak układ kabiny, w którym kierowca siedzi centralnie, zaś dwóch pasażerów może zająć miejsce po jego lewej i prawej stronie, na przesuniętych do tyłu fotelach. Układ nietypowy i wymagający dopuszczenia do ruchu. Okazuje się, że zdaniem unijnych urzędników jest on jak najbardziej dozwolony i pojazd otrzymał właśnie unijną homologację, więc można ją rejestrować we wszystkich krajach wspólnoty. Może więc za jakiś czas zobaczymy ją również w Polsce.
Jak tłumaczą przedstawiciele firmy Volta, centralne usadowienie kierowcy, pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo i poprawia widoczność z pojazdu. Swoją woltę uzasadniają między innymi tym, że Zero jest ciężarówką z założenia do użytku w ruchu miejskim, a więc jej kierowca często musi się przeciskać przez ciasne uliczki. Siedząc pośrodku, ma równie dobry ogląd na lewą jak i prawą krawędź pojazdu, co ułatwia ocenę odległości oraz zauważanie ewentualnych przeszkód.
Tym jednak, co przedstawiciele Volty chwalą się najczęściej, jest jak największe ograniczenie martwego pola. Według nich kierujący Zero ma widoczność w promieniu 220 stopni - to dlatego kabina jest całkowicie przeszklona. Nieco mniej optymistycznie wygląda to, kiedy zaglądniemy do środka. Słupki może i pokryto szkłem, dla podkreślenia efektu szklanej kabiny, ale tak naprawdę są zaskakująco masywne. Obserwację otoczenia (w szczególności pieszych wchodzących na jezdnię) dodatkowo utrudniają duże cyfrowe lusterka, wyświetlające po dwa obrazy każde.
Inne zalety centralnej pozycji w Volcie Zero to umożliwienie kierowcy wsiadania zarówno z lewej jak i prawej strony. W ten sposób może zawsze wysiadać na chodnik. Ponadto zastosowano tu drzwi podobne jak w autobusach, więc nie ma ryzyka, że nadzieje się na nie pieszy lub rowerzysta. Czyżby więc centralne umieszczanie miejsca kierowcy, miało być przyszłością w projektowaniu ciężarówek i pomoże w poprawie bezpieczeństwa na drogach? Niektórzy mają co do tego spore wątpliwości.
Warto przypomnieć o innej ciężarówce, która ma centralnie umieszczoną kierownicę, za co spotkała ją spora krytyka. Pisaliśmy o polskim kierowcy zawodowym, który przyjrzał się dokładnie Tesli Semi i wymienił długą listę jej wad oraz problemów, wynikających właśnie z posadzenia kierowcy na środku. Część z tych zarzutów (jak utrudnione wsiadanie czy problemy z wyprzedzaniem) albo nie dotyczą Zero, albo w ruchu miejskim nie są problemem.
Obie ciężarówki jednak nie są szczególnie wygodne, kiedy kierowca musi wychylić się z nich, żeby pobrać bilet (autostradowy czy parkingowy). Obie mają zakrzywione szyby o bardzo dużej powierzchni, co powoduje zwiększone nagrzewanie się kabiny latem i wychładzanie zimą, zaś intensywne korzystanie z klimatyzacji lub nagrzewnicy wyraźnie odbije się na zasięgu. Obie też, obiecując doskonałą widoczność, mają wyjątkowo grube słupki oraz ekrany, widoczność ograniczające, co daje efekt przeciwny od zamierzonego.
Założenia konstruktorów nie został więc raczej do końca zrealizowane w przypadku zarówno jednej jak i drugiej ciężarówki. Tesla Semi doczekała się już sporo krytyki, ale Volta Zero pod wieloma względami się od niej różni i wykorzystywana ma być na zupełnie innych drogach. Może więc w jej przypadku kierowcy nie będą aż tak krytyczni.
***