Ciężarówki z towarem wyjeżdżają z Polski do Białorusi. Są ich tysiące
Pomimo szumnie zapowiadanych sankcji ruch towarów przez Polskę do Białorusi i dalej do Rosji trwa bez większych problemów. Nie pomagają nawet spontaniczne protesty Polaków i Ukraińców próbujących blokować jedno z dwóch towarowych przejść granicznych.
W minioną sobotę i niedzielę grupa kilkudziesięciu osób protestowała na polsko-białoruskim przejściu Kukuryki-Kozłowiczy (woj. lubelskie). Zgromadzone tam osoby wyrażały swój sprzeciw przeciwko utrzymaniu relacji handlowych pomiędzy krajami Unii Europejskiej a Rosją i Białorusią m.in. poprzez blokowanie co jakiś czas przejazdu na odprawę.
W ramach spontanicznej akcji uczestnicy protestu próbowali informować kierowców załadowanych towarami ciężarówek z Rosji i Białorusi o toczącej się krwawej wojnie w Ukrainie.
Cześć szoferów ze Wschodu nie chciała w ogóle rozmawiać i skrywała się w kabinach swoich pojazdów, inni dopytywali o jaką wojnę chodzi, ale byli i tacy którzy wdawali się w agresywną wymianę zdań z blokującymi przejazd na odprawę. Na miejscu byłą polska policja, która dbałą o bezpieczeństwo protestujących, ale i o płynność ruchu pojazdów oczekujących na wyjazd z kraju.