Masz young- lub oldtimera? Możesz mu kupić AC!
W Polsce rośnie rynek samochodów klasycznych. Szacuje się, że po naszych drogach jeździ już około 50 tysięcy takich pojazdów.
Chociaż pasjonatów oldtimerów przybywa z każdym rokiem, dotychczas nie mogli oni liczyć na kompleksową ochronę swoich samochodów. Poważny problem stanowiło chociażby zawarcie z ubezpieczycielem polisy Auto Casco. Na szczęście - to już przeszłość.
Przeszło 90 proc. właścicieli oldtimerów wyraża zainteresowanie możliwością wykupienia ubezpieczenia AC dla swoich samochodów. Niestety, do tej pory nie mieli oni takiej możliwości. Z pomocą przyszła właśnie Warta oferująca pierwsze tego rodzaju ubezpieczenie na polskim rynku.
Warta Klasyki - bo tak nazywa się oferta skierowana do właścicieli oldtimerów - to ubezpieczenie typu "all risk". Obejmuje więc nie tylko uszkodzenie pojazdu, ale też np. jego kradzież.
Ubezpieczeniem mogą być objęte auta w wieku od 25 lat, o wartości wyższej niż 10 tys. zł. Co ważne, Warta nie wymaga członkostwa w automobilklubie czy zarejestrowania samochodu jako zabytkowego. To ogromny plus, bowiem wielu właścicieli tego typu aut nie decyduje się na trudną, kosztowną i niosącą za sobą szereg ograniczeń procedurę rejestracji aut na tzw. "żółte" tablice.
Przedstawiciele Warty zdają sobie sprawę, że każdy z oldtimerów jest inny. Ten sam model auta z 1967 roku może być wart zarówno 10 tys. zł, jak i 30 tys. zł. Wszystko zależy od jego stanu, wyposażenia, a także sposobu dokonywania napraw itp. Z tego względu, przed zawarciem umowy ubezpieczeniowej, przedstawiciele firmy analizują dokumentację auta i dostarczone przez klienta zdjęcia. Ponieważ w wielu przypadkach konieczne będą oględziny samochodu, Warta wytypowała grupę specjalnie przygotowanych rzeczoznawców. W niektórych przypadkach możliwe będą także oględziny on-line, za pomocą specjalnej aplikacji na smartfony.
- Dopiero po rzetelnej wycenie będziemy przedstawiali ostateczną ofertę ubezpieczenia - mówi Rafał Stankiewicz z Warty. Co ważne, ustalana przy zawieraniu umowy suma ubezpieczenia będzie niezmienna przez cały okres trwania umowy. To znaczy, że jeśli wycenimy dane auto na 30 tys. zł to w razie jego kradzieży lub całkowitego zniszczenia wypłacimy właśnie taką kwotę.
Warto też dodać, że dla niektórych posiadaczy tego typu samochodów będzie to szansa na uzyskanie wiedzy, ile tak naprawdę wart jest ich samochód. Rynkowy koszt takiej ekspertyzy to około 400 zł. Kupując ubezpieczenie Warta Klasyki klient będzie otrzymywał taką ekspertyzę gratis.
Kluczowa dla posiadaczy samochodów klasycznych jest gwarancja pokrycia realnych kosztów napraw. Nie można tu bowiem mówić o katalogach cen części czy standardowych stawkach za robociznę. Dlatego likwidacją szkód z ubezpieczenia Warta Klasyki zajmuje się dedykowany zespół likwidatorów.
Doskonale wiemy, że koszty naprawy oldtimera mogą być znacznie wyższe niż standardowego samochodu - mówi Rafał Stankiewicz. Dlatego podwyższyliśmy próg uznania szkody całkowitej, gdy koszty naprawy przekraczają 80 %, podczas gdy standard rynkowy to 70%. Ale uwaga! Jeśli klient mimo orzeczenia szkody całkowitej, zdecyduje się naprawiać samochód i udokumentuje to, zrefundujemy poniesione koszty nawet do 100% wartości auta.
Odszkodowanie jest ustalane na poziomie odpowiadającym realnym, pełnym kosztom przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody (bez stosowania tzw. amortyzacji). Uwzględnia ceny rynkowe stosowane dla usługi i części zamiennych dostępnych dla danego modelu pojazdu.