Citroen 2CV to model, który zmotoryzował Francję

Niektóre samochody to coś więcej niż tylko przyrządy do jeżdżenia. Do tego grona drogowej elity należy bez wątpienia jeden z najmniejszych i zarazem najbardziej znanych modeli Citroena - kultowa "kaczka", czyli 2CV. Warto przypomnieć, że mija właśnie 70 lat od publicznego debiutu drogowej wizytówki Francji.

Prace nad samochodem rozpoczęły się już w 1936 roku gdy Pierre-Jules Boulanger (twórca całej serii pojazdów Avant) opracował projekt o nazwie TPV (skrót od "bardzo mały samochód"). Pierwszy prototyp z silnikiem 500 cm3 powstał już w 1937 roku.

Wojna przerwała zaawansowane prace nad budową auta. Rozłożone na części prototypy, w ukryciu, czekały na lepsze czasy. Te nadeszły ostateczne w 1946 roku, kiedy samochody ponownie złożono, a prace konstrukcyjne zostały wznowione.

Ostatecznie samochód zadebiutował w 1948 roku na salonie samochodowym w Paryżu - gościem honorowym premiery był prezydent Republiki Francuskiej - Vincent Auriol. Jak to zwykle z Citroenami bywa, auto wywołało sporą sensację i szok, zwłaszcza wśród klientów przyzwyczajonych do wygodnych i subtelnych limuzyn serii Avant. Prasa motoryzacyjna nie wróżyła mu większego sukcesu. Eksperci szydzili z pokracznej sylwetki i ordynarnych rozwiązań. Mimo wszystko, świadoma niepodważalnych zalet pojazdu, firma zdecydowała się jednak na uruchomienie produkcji.

Reklama

Pierwsze produkcyjne Citroeny 2CV zjechały z linii montażowej fabryki w Levallois w 1949 roku. Samochód otrzymał silnik o skromnej pojemności 375 cm3 i jeszcze skromniejszej mocy 9 KM. Ponieważ głównym atutem miała być cena, podobnie jak w przypadku Forda T, klient mógł wybrać sobie tylko jeden kolor nadwozia. W tym przypadku postawiono na szarość.

Tak rozpoczęła się licząca już 70 lat historia 2CV. Samochód zaskarbił sobie sympatię nabywców w całej Europie. Mimo że był spartańsko wykończony, zawieszenie o ogromnym skoku zapewniało niespotykany komfort. Pojazd "podpierał się w zakrętach lusterkami", ale zapewniał przy tym ogromny margines bezpieczeństwa. Nawet najbardziej nieodpowiedzialny kierowca nie był w stanie przewrócić go na drodze.

W chwili narodzin Citroen 2CV miał chłodzony powietrzem dwucylindrowy silnik typu bokser o pojemności skokowej 375 cm3 (pozwalający rozwinąć prędkość 60 km/h), 3-biegową skrzynię z nadbiegiem, jeden reflektor przedni i... wycieraczki napędzane linką prędkościomierza!

Liczne modernizacje i sympatia nabywców ceniących sobie prostotę sprawiła, że model przetrwał w ofercie marki aż do 1990 roku! Ostatecznie sprzedano aż 3 868 633 sztuk 2CV, a - jeśli doliczyć do nich odmiany użytkowe (np. furgon) - całkowita produkcja zamknie się liczbą przeszło 5,1 mln egzemplarzy!

Obecnie Citroen 2CV jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych ikon europejskiej motoryzacji. Na całym świecie funkcjonuje niezliczona ilość klubów zrzeszających właścicieli i sympatyków tego uroczego pojazdu.

70-te urodziny "kaczki" Citroen świętować będzie na rozpoczynającym się w Paryżu już 7 lutego salonie Rétromobile 2018. Na imprezie pojawią się m.in przedprodukcyjny 2CV z 1948 roku oraz jeden z jego słynnych przodków - prototyp  "TPV" (Toute Petite Voiture - "Maleńki Samochód") zbudowany w 1939 roku.

Na imprezie, która potrwa do 11 lutego, fani francuskiej motoryzacji spodziewać się mogą wielu atrakcji. Salonem Retromobile 2018 Citroen rozpoczyna przygotowania do przyszłorocznych obchodów 100-lecia firmy!

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy