Warszawa jak Porsche 911. Słyszałeś o tej historii?

Mijają właśnie 54 lata od chwili, gdy w FSO na Żeraniu uruchomiono produkcję Warszawy 203. Model, przemianowany wkrótce na 223, to jeden z niewielu produkowanych w naszym kraju pojazdów, w konstrukcję którego w dużym stopniu zaangażowali byli polscy inżynierowie.

Młodszym czytelnikom przypominamy, że - za wyjątkiem aut dostawczych i terenowego Tarpana/Honkera - jedynym masowo produkowanym samochodem osobowym o stricte polskiej konstrukcji była Syrena. Jej większa siostra - FSO Warszawa - stanowiła licencyjną wersję GAZa M-20 Pobieda (z ros. "Zwycięstwo").

Pierwsze egzemplarze Warszawy M-20 (FSO rozpoczęło montaż auta w 1951 roku) z nadwoziem fastback (tzw. "Garbuski") były wiernymi kopiami radzieckiej konstrukcji. W wyniku porozumienia z władzami Związku Radzieckiego "Wielki Brat" dobrodusznie odstąpił nam za darmo licencję na wytwarzanie modelu M-20, inkasując jedynie skromne 130 mln zł za dokumentację techniczną i dalsze 250 mln zł za maszyny niezbędne do wytwarzania samochodu...

Reklama

Model M-20 był pierwszym seryjnie produkowanym samochodem osobowym w powojennej historii naszego kraju. Ponieważ auto występowało tylko w jednej wersji nadwoziowej, polscy inżynierowie zajęli się niezbędnymi modernizacjami. Na pierwszy ogień poszedł właśnie sedan, czyli model 203.

Operacja amputacji charakterystycznego "garba" była wyłącznie zasługą  konstruktorów FSO. Pierwsze prototypy powstały już w 1961 roku. Ostatecznie, po uzyskaniu aprobaty najwyższych władz państwowych, produkcja trójbryłowej Warszawy ruszyła w sierpniu 1964 roku. Pojawiły się wówczas: model 203 ze stosunkowo nowoczesnym, górnozaworowym silnikiem S-21 i model 204 napędzany starszym dolnozaworowym silnikiem M-20. Nowe auta, oprócz stopniowanej tylnej części nadwozia, wyróżniały się m.in. panoramiczną, jednoczęściową przednią szybą, inną atrapą chłodnicy i zmodyfikowaną (pokryta plastikiem) deską rozdzielczą.

W 1968 roku modele 203 i 204 przemianowano na 223 i 224. Zmiana nazwy obu pojazdów - podobnie jak w przypadku Porsche 901 przemianowanego wkrótce po premierze na 911 - była efektem protestu Peugeota. Francuzi wcześniej zastrzegli bowiem stosowanie trzycyfrowych oznaczeń z zerem w środku... W tym miejscu warto dodać, najsłynniejszy z modeli Porsche pojawił się na rynku w miesiąc po Warszawie 203 - we wrześniu 1964 roku...

Polskie sedany na bazie Pobiedy przetrwały w ofercie FSO przez dziewięć lat. Ostatnia Warszawa w historii FSO - oczywiście z trójbryłowym nadwoziem (nazywanym wówczas "karetą") - zjechała z taśmy montażowej 30 marca 1973 roku.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy