Fiat Freemont

Fiat Freemont został pokazany w 2011 roku, kiedy też koncern Fiat zaczął przyjmować zamówienia spływające z rynku od klientów prywatnych. Auto stało się pierwszą propozycją tej włoskiej marki po fuzji Fiata z Chryslerem i powstaniu spółki FCA – Fiat Chrysler Automobiles. 

Fiat Freemont nie powstał samodzielnie, nie był opracowywany we włoskim biurze projektowym i nie stanowił modelu korzystającego z know-how koncernu Fiat. Wprost przeciwnie – powstał w iście amerykańskim stylu w firmie Dodge jako model Journey, który wraz z fuzją koncernu Fiat z Chrysler Group został przemianowany na Fiata Freemont. 

To istotny powód jego dużej popularności, gdyż samochód był już produkowany od 3 lat, a Freemont stanowił jedynie jego rozwinięcie i poniekąd duży facelifting powiązany ze zmianą marki.

Od pierwowzoru Fiat Freemont różniło wiele detali. Większość z nich sprowadzała się do ujednolicenia karoserii z charakterystycznymi cechami stylistycznymi marki Fiat. Zupełnej zmianie uległ między innymi cały front – był znacznie nowocześniejszy, podobnie zresztą jak tył, który został przyozdobiony nieco futurystycznymi lampami w technologii LED.

Oczywiście koncern zmienił także logotyp, jak i sukcesywnie wymieniał jednostki napędowe, dokładając zupełnie nowe i usuwając te już nieco leciwe konstrukcje.

Dodge został wycofany z rynku europejskiego w 2011 roku, podobnie zresztą jak model Journey. Przemianowanie go na Freemonta pozwoliło jednak nowo powstałemu koncernowi FCA zachować ten model w katalogu na nieco dłużej. Tak naprawdę na 4 kolejne lata – Fiat Freemont był produkowany od 2011 roku (czyli chwili fuzji Fiata z Chryslerem) do 2015 roku.

Fiat Freemont jako przemodelowany Dodge Journey został zaprezentowany światu, a w zasadzie całej Europie, w 2011 roku. Miał stanowić konkurencję dla Nissana Murano, Subaru Tribeca czy Volkswagena Touarega, a dokładnie takiego modelu brakowało w koncernie Fiat przed fuzją z marką Chrysler. 

Firma wykorzystała istniejącego Dodge’a Journey’a i rozpoczęła sprzedaż opartego na nim Freemonta od 2011 roku z jednym silnikiem o pojemności 2,0 l. Auto zachwycało, podobnie zresztą jak pierwowzór, przede wszystkim komfortem eksploatacji. Schowki o zupełnie różnej pojemności znajdowały się w zasadzie wszędzie. Ich łączna pojemność wedle koncernu Fiat odpowiada bagażnikowi standardowego europejskiego auta miejskiego. Schowki znajdowały się nawet pod dywanikami. 

Ciekawą cechą Freemonta była bardzo duża liczba konfiguracji i wersji wyposażenia – wnętrze można było zorganizować na 30 zupełnie różnych sposobów. Całość została zaprojektowana pod kątem komfortu. Fotele w drugim rzędzie są od siebie oddzielone i niezależne, a kanapa (3-ci rząd siedzeń) składa się do pozycji płaskiej, gdyż chowa się w całości w podłodze.

Fiat Freemont cechował się dobrym wyposażeniem standardowym. Do dyspozycji kierowcy było oddane w zasadzie wszystko to, co istotne podczas pokonywania kolejnych kilometrów. O bezpieczeństwo dba aż 8 poduszek powietrznych oraz skomplikowany system TCS, ESP i ABS. Komfort podnoszą klimatyzacja automatyczna, jak i tempomat, system bezkluczykowy i hill-holder. 

Auto można było oczywiście wzbogacić o kolejne opcje. Szczególnie interesujące dla osób użytkujących to auto w mieście były czujniki parkowania z tyłu oraz kamera cofania. Duży udział w wynikach sprzedażowych miał system audio marki Alpine z sześcioma potężnymi głośnikami, a także nawigacja GPS oraz elektrycznie sterowane fotele.

Fiat Freemont to samochód uznawany za dobry w swojej klasie. Duże nadwozie, żwawe jednostki napędowe oraz nawet 7 miejsc w trzecim rzędzie siedzeń sprawia, że próżno szukać u innych producentów samochodu o podobnym charakterze. Nie jest jednak pozbawione błędów konstrukcyjnych. 

Podstawowym jest kłopotliwy układ hamulcowy. Wedle niektórych źródeł, samochód po maksymalnym dociążeniu ma problemy z efektywnym hamowaniem, co może prowadzić do wielu niebezpieczeństw i zagrożeń. Podobny kłopot jest z układem zawieszenia. Niektórzy użytkownicy tego samochodu słyszą stuki, inni charakterystyczne tarcie. Z reguły objawy te nie zwiastują dużego kłopotu finansowego, lecz stanowią dyskomfort akustyczny. 

Samochód jest bardzo długi – aż 4910 mm nie ułatwia parkowania w ciasnych miejscach i na ogólnodostępnych parkingach. Kwestię tę warto brać pod uwagę w szczególności przy mieszkaniu w dużej aglomeracji.