Nie dla młodych na motorach
"Wyeliminujemy młodocianych piratów" - zapewniał "Metro" ponad rok temu minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

Resort zapowiadał zmiany w przepisach, by młodzi, niedoświadczeni kierowcy nie mogli jeździć na motocyklach - ścigaczach. Ale nic się nie zmieniło - konstatuje gazeta.
Nadal każdy, kto skończy 18 lat i zda egzamin na prawo jazdy kategorii A, może wsiąść na szybki motor.
"Metro" zapytało urzędników resortu infrastruktury, dlaczego tak się stało?
Z odpowiedzi, jaką dostała gazeta, wynika, że przepisy wciąż krążą po biurkach kolejnych pracowników ministerstwa. Z początkiem kwietnia trafiły do Komitetu Rady Ministrów. Kiedy zajmą się nimi posłowie? Wciąż nie wiadomo.