Tor Formuły 1 pod Łodzią?

Prawdziwy tor wyścigowy dla bolidów Formuły 1 pod Łodzią wymarzył sobie Robert Młodziński, student architektury z Politechniki Łódzkiej, który napisał o nim pracę dyplomową.

Tor, który miałby kiedyś stanąć w okolicy wsi Niesułków pod Strykowem - na razie można zobaczyć na papierze...

- Wzorowałem się na torze w Sepang w Malezji. Trybuny miały mieścić 45 tysięcy widzów - mówi Robert Młodziński.

Podobny obiekt 5 lat temu miał powstać pod Białą Podlaską. Kompleks ze stadionem olimpijskim, centrum handlowym i parkiem wodnym planował wybudować turecki biznesmen Vahap Toy. Wmurowano kamień węgielny i... na tym się skończyło. Do dziś są w tym miejscu pola i łąki. A mieszkańcy wsi Woskrzenice pod Białą Podlaską aż zacierali ręce.

Reklama

- I łąki, i lasy były już wymierzane. Niektórzy na papierze byli już miliarderami, za hektar miało być płacone 45 tysięcy złotych - mówią mieszkańcy wsi.

Na razie, by na żywo podziwiać Roberta Kubicę i innych kierowców w ich wspaniałych maszynach, trzeba więc jeździć po świecie.

RMF/INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy