Raikkonen wygrał, Alonso coraz bliżej
Jeszcze nie teraz, ale już bardzo blisko jest Fernando Alonso tytułu mistrza świata Formuły 1. Hiszpan z ekipy Renault dzięki mądrej taktycznie jeździe zajął drugie miejsce w Grand Prix Belgii i tylko zbieg niekorzystnych okoliczności może pozbawić go wielkiego sukcesu.
Na mokrym po opadach deszczu torze Spa-Francorchamps wygrał Kimi Raikkonen (McLaren-Mercedes) i zmniejszył do 25 punktów swoją stratę do Alonso. Do zakończenia sezonu pozostały jednak już tylko trzy eliminacje.
Strata Raikkonena, który wygrał po raz szósty w tym sezonie i ósmy w karierze, do lidera klasyfikacji generalnej MŚ mogła być jeszcze mniejsza, ale zajmujący pewną drugą lokatę kolega Fina z ekipy McLarena Juan Pablo Montoya na cztery okrążenia przed końcem musiał wycofać się z walki po kolizji ze zdublowanym już Antonio Pizzonią (Williams-BMW).
Kolumbijczyk może mówić o dużym pechu, ponieważ po raz drugi w sezonie nie ukończył wyścigu w wyniku błędu innego kierowcy. Wypadł z toru na trzy rundy przed końcem, uderzony przez zdublowanego Antonio Pizzonię z Williams-BMW. Brazylijczykowi pękła oś w lewym przednim kole i stracił panowanie nad bolidem.
Startujący z pierwszej linii kierowcy McLaren-Mercedes utrzymali na początku wyścigu swoje pozycje wywalczone podczas sesji kwalifikacyjnej, chociaż Włoch Jarno Trulli próbował wyprzedzić Raikkonena. Czwarty był Alonso.
Kolejność w czołówce nie zmieniała się, ale na 11. okrążeniu na zakręcie "En Rouge" wypadł Włoch Giancarlo Fisichella, rozbijając swoje Renault o barierę ochronną ustawioną z opon.
Ponieważ na torze znalazły się rozbite części Renault organizatorzy wprowadzili "samochód bezpieczeństwa". Większość kierowców wykorzystała to i zjechała do boksów uzupełnić zapas paliwa.
Tylko mistrz świata z 1997 roku - Jacques Villeneuve z Sauber- Petronas nie zdecydował się na wizytę w "pit line", dzięki czemu znalazł się nieoczekiwanie na drugim miejscu, za Montoyą. Jednak na 14. okrążeniu, tuż po wznowieniu wyścigu, Kanadyjczyka wyprzedzili Niemiec Ralf Schumacher z Toyoty i Raikkonen. Za plecami Villeneuve'a znalazł się - Alonso.
W tym samym czasie start zakończyli: Niemiec Michael Schumacher z Ferrari i Japończyk Takuma Sato z BAR-Honda, w wyniku kolizji spowodowanej przez tego drugiego. Sato zbyt późno zaczął hamować przed wejściem w wiraż i uderzył w pojazd Niemca.
Na 21. okrążeniu Villeneuve zjechał z toru, by zatankować i spadł na dziewiątą pozycję. W tym samym czasie Ralf Schumacher zniwelował z czterech do jednej sekundy stratę do Montoi, ale 20 okrążeń przed metą Niemiec postanowił zmienić ogumienie na przystosowane do jazdy po suchej nawierzchni i wrócił do rywalizacji na czwartym miejscu.
Szybko stracił wysoką pozycję, bowiem decyzja o zmianie opon okazała się zbyt pochopna. Podczas jednego okrążenia dwukrotnie wpadał w poślizg na mokrych odcinkach i lądował na poboczu, po czym zdecydował się na powrót do deszczowego ogumienia. Po powrocie na tor spadł na 14. miejsce.
W drugiej połowie dystansu Raikkonen regularnie poprawiał najlepsze czasy okrążeń, odrabiając stratę do Montoi z blisko pięciu sekund do niespełna pół sekundy.
Na 11. okrążeń do mety Kolumbijczyk zjechał do boksu, a Raikkonen powiększył w tym czasie przewagę nad nim do ponad 26 sekund. Po dwóch rundach prowadzenia Fin także uzupełnił zapas paliwa, ale wrócił na tor na pierwszym miejscu.
W klasyfikacji konstruktorów nadal prowadzi ekipa Renault F1, wyprzedzając McLarena o 6 "oczek".
Największą sensacją wyścigu w Belgii było ciężko wywalczone 8. miejsce Portugalczyka Tiago Monteiro z należącego w tym sezonie do słabeuszy zespołu Jordan-Toyota.
Wyniki GP Belgii:
1. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 1:30.01,295
2. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) strata 28,394 s
3. Jenson Button (W.Brytania/BAR-Honda) 32,077
4. Mark Webber (Australia/Williams-BMW) 1.09,167
5. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 1.18,136
6. Jacques Villeneuve (Kanada/Sauber-Petronas) 1.27,435
7. Ralf Schumacher (Niemcy/Toyota) 1.27,574
8. Tiago Monteiro (Portugalia/Jordan-Toyota) 1 okr.
9. Christian Klien (Austria/Red Bull-Cosworth) 1 okr.
10. Felipe Massa (Brazylia/Sauber-Petronas) 1 okr.
11. Narain Karthikeyan (Indie/Jordan-Toyota) 1 okr.
12. Christijan Albers (Holandia/Minardi-Cosworth) 2 okr.
13. Robert Doornbos (Holandia/Minardi-Cosworth) 3 okr.
14. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/McLaren-Mercedes) 4 okr.*
15. Antonio Pizzonia (Brazylia/Williams-BMW) 5 okr.*
* kierowcy nie ukończyli wyścigu, ale zostali sklasyfikowani
Klasyfikacja MŚ kierowców (po 16 z 19 eliminacji):
1. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 111 pkt
2. Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 86
3. Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari) 55
4. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/McLaren-Mercedes) 50
5. Jarno Trulli (Włochy/Toyota) 43
6. Giancarlo Fisichella (Włochy/Renault) 41
7. Ralf Schumacher (Niemcy/Toyota) 37
8. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 35
9. Jenson Button (W.Brytania/BAR-Honda) 30
10. Mark Webber (Australia/Williams-BMW) 29
11. Nick Heidfeld (Niemcy/Sauber-Petronas) 28
12. David Coulthard (Szkocja/Red Bull-Cosworth) 21
13. Jacques Villeneuve (Kanada/Sauber-Petronas) 9
14. Felipe Massa (Brazylia/Sauber-Petronas) 8
15. Tiago Monteiro (Portugalia/Jordan-Toyota) 7
16. Alexander Wurz (Austria/McLaren-Mercedes) 6
17. Narain Karthikeyan (Indie/Jordan-Toyota) 5
. Christian Klien (Austria/Red Bull-Cosworth) 5
19. Christijan Albers (Holandia/Minardi-Cosworth) 4
. Pedro de la Rosa (Hiszpania/McLaren-Mercedes) 4
21. Patrick Friesacher (Austria/Minardi-Cosworth) 3
22. Antonio Pizzonia (Brazylia/Williams-BMW) 2
23. Takuma Sato (Japonia/BAR-Honda) 1
. Vitantonio Liuzzi (Włochy/Red Bull-Cosworth) 1
25. Robert Doornbos (Holandia/Minardi-Cosworth) 0
Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 16 z 19 eliminacji):
1. Renault 152 pkt
2. McLaren-Mercedes 146
3. Ferrari 90
4. Toyota 80
5. Williams-BMW 59
6. BAR-Honda 31
7. Red Bull-Cosworth 27
8. Sauber-Petronas 17
9. Jordan-Toyota 12
10. Minardi-Cosworth 7