Raikkonen: Na Monzy będzie piekielnie trudno

Kierowca Ferrari Kimi Raikkonen jest przekonany, że w kolejnym Grand Prix Włoch nie będzie łatwo o powtórzenie sukcesu z ostatniego wyścigu w Belgii, kiedy Fin wyprzedził wszystkich rywali i po szesnastu miesiącach znów stanął na najwyższym stopniu podium.

Mistrz świata sprzed dwóch lat uważa, że rywalizacja na Monzy będzie dla niego bardzo ciężka, szczególnie że jeszcze nigdy nie udało mu się tam wygrać. Jego najlepszym rezultatem było drugie miejsce jeszcze w barwach McLarena w 2006 roku. - Będzie piekielnie trudno. Nasze auta nie są tak mocne, jak rywali, a szybkość na tym torze to podstawa - wyjaśnił. - Nie jest to nasz najmocniejszy punkt, jednak nie mam zamiaru się poddać i oczywiście będę walczył. Różne rzeczy mogą się zdarzyć - dodał.

Wyścig o Grand Prix Włoch rozegrany zostanie 13 września.

Reklama
ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy