Protest przeciwko Schumacherowi

Związki zawodowe i rada pracownicza zakładów Mercedesa skrytykowały zatrudnienie w ekipie Formuły 1 sponsorowanej przez ten koncern siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera.

Za każdy sezon otrzyma siedem milionów euro. "Z jednej strony słyszymy o konieczności oszczędności, część produkcji przenoszona jest za granicę, a z drugiej wydaje się miliony na Formułę 1. Dla wielu pracowników jest to kompletnie niezrozumiałe" - powiedział szef rady zakładowej koncernu Uwe Werner, cytowany przez "Sueddeutsche Zeitung"

Dyrektor sportowy teamu Mercedes Norbert Haug odpiera zarzuty załogi. "To są dobrze zainwestowane pieniądze, które przyniosą firmie zysk" - uważa.

Decyzją Niemca, który długie lata związany był z Ferrari oburzeni są Włosi. Nagłówki tamtejszej prasy nie pozostawiają na Schumacherze suchej nitki. "Schumi" został nawet określony mianem zdrajcy.

Reklama

Tymczasem agencje informują, że Corinna Schumacher wspiera psychicznie męża po tym, jak zdecydował się wrócić na tor. "Doskonale wiem, że decyzja Michaela znacznie zmieni nasze życie rodzinne, ale mąż potrzebuje ścigania, wyścigów. Taki po prostu jest. Naprawdę rozumiem jego decyzję. Szczerze mówiąc, to wspaniałe, że Michael czuje się szczęśliwy" - przyznała pani Schumacher, cytowana na stronie internetowej kierowcy.

Niemiec (3 stycznia skończy 41 lat) zapowiedział, że jego celem jest ósmy tytuł mistrza świata.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy