Orlen będzie domagał się wyjaśnień od Williamsa

PKN Orlen chce wyjaśnień od zespołu ROKiT Williams Racing – dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Chodzi o powody wycofania Roberta Kubicy z niedzielnego Grand Prix Rosji Formuły 1.

Chwilę po tym jak George Russel w drugim kolejnym wyścigu rozbił swój bolid, Kubica został wezwany przez swojego inżyniera do boksu i nakazano mu zakończyć jazdę. Początkowo nie wiadomo było, skąd taka decyzja. Po wyścigu Williams wydał kuriozalny komunikat, że wycofanie z wyścigu było spowodowane chęcią oszczędzania części na kolejne zawody.

Problemy z częściami zamiennymi do bolidów ciągną się w Williamsie od początku sezonu - przypomnijmy, że zespół nie miał dwóch samochodów gotowych do przedsezonowych testów.

Reklama

Teraz kłopoty pogłębiła jazda Russela, który podczas dwóch kolejnych wyścigów dwukrotnie rozbił swój bolid. Najpierw, podczas GP Singapuru, broniąc się przed atakiem Grosjeana, "zamknął mu drzwi" i doprowadził do kolizji, co skończyło się uderzeniem w bandę. Następnie w miniony weekend w Rosji  popełnił prosty błąd na dohamowaniu, zablokował koła i wyleciał z toru, ponownie uderzając w bandę. Tymczasem już w 13 października kierowców czeka wyścig o GP Japonii, Williamsowi może więc po prostu brakować części...

I właśnie z tego powodu PKN Orlen będzie domagał się wyjaśnień od Williamsa. Chodzi o zapisy umowy pomiędzy polską firmą a zespołem F1. Według nich Kubica może zostać wycofany z wyścigu tylko w przypadku choroby, nagłej awarii czy innych tego typu zagrożeń. Katalog możliwych scenariuszy nie przewiduje jednak wycofania z powodu oszczędzania części.

"W związku z wycofaniem Roberta Kubicy z niedzielnego wyścigu w ramach Grand Prix Rosji, zwróciliśmy się z oficjalną prośbą o wyjaśnienia do zespołu ROKiT Williams Racing. Na ich podstawie będziemy podejmować działania związane z egzekwowaniem zobowiązań wynikających z umowy" - napisała na Twitterze rzecznik prasowa koncernu Joanna Zakrzewska.

Orlen czekać będzie więc na informacje od Williamsa, a jeśli te okażą się niepomyślne będzie domagał się rekompensaty. Logo polskiej firmy widnieje na bolidach Williamsa, a więc ich obecność na torze przekłada się na promowanie marki.

19 września Kubica poinformował, że w 2020 roku nie będzie kierowcą Williamsa. Na razie nie wiadomo, czy Polak podpisze kontrakt z innym zespołem Formuły 1.


PAP/RMF/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy