O co będzie walczył Kubica?

Robert Kubica ponownie zasiądł za sterami renault R30.

Poniżej prezentujemy krótki wywiad z polskim kierowcą przeprowadzony przed dzisiejszymi testami w Jerez.

Jak po pierwszych testach oceniasz nowy bolid?

Oczywiście R30 jest większy niż R29, gdyż z powodu zakazu tankowania należało powiększyć zbiornik paliwa, a to ma wpływ na wygląd samochodu. W zeszłym roku Renault nie było konkurencyjne, więc jestem realistą, i wiem, że czeka nas bardzo dużo pracy, jeśli chcemy walczyć w czołówce. Jednak zespół już od dawna jest skoncentrowany na sezonie 2010 i jestem pewien, że idziemy w dobrym kierunku. Nawet jeśli rozpoczniemy sezon w środku stawki, to jestem pewien, że z biegiem czasu dojdziemy czołówkę.

Reklama

Renault to dopiero Twój drugi zespół w Formule 1. Czy nowe wyzwania są ekscytujące?

Oczywiście. Wciąż jestem relatywnie nową postacią w F1, więc chcę poznawać ludzi i uczyć się, jak działają różne zespoły. Z Renault, dzięki początkom mojej kariery, czuję szczególną więź. Atmosfera tutaj jest przyjazna, a zespół wie, co robić, by wygrywać. Czuję się więc dobrze.

Czy zakaz tankowania i węższe przednie opony będą miały duży wpływ na wyścigi?

Nie sądzę, chociaż oczywiście zmieni się zachowanie bolidu. Np. pojawią się duże różnice w czasach uzyskiwanych podczas kwalifikacji i pierwszych okrążeń wyścigu. Samochód zatankowany do pełna waży około 150 kg więcej, a to ma olbrzymi wpływ na sposób jazdy - szczególnie na punkty hamowania. Będzie trzeba również poświęcić więcej uwagi przednim oponom, by nie zużyć ich zbyt szybko. Chronić można je przez odpowiednie ustawienie bolidu i rozkładu mas.

Jakie cele stawiasz sobie w sezonie 2010?

To trudne pytanie. Doświadczenia z poprzednich lat wskazują, że niewiele można powiedzieć przed rozpoczęciem sezonu, bo stan rzeczy może się szybko zmienić. Gdy byłem w Sauberze, na początku sezonu 2008 bolid nie spełniał naszych oczekiwań, ale w ciągu miesiąca wszystko się zmieniło i w Bahrajnie wywalczyłem pole position. Rzeczy mogą więc zmieniać się bardzo szybko i dlatego trudno postawić sobie konkretne cele. Mam tylko nadzieję, że bolid będzie łatwy w prowadzeniu, gdyż nowe przepisy faworyzują samochody, które nie są zbyt wrażliwe - potrzebujemy auta, które będzie zachowywać się podobnie niezależnie od warunków.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy