Kubica: Maluchem jak bolidem!

Robert Kubica był gościem portalu INTERIA.PL. Polski kierowca przez pół godziny odpowiadał na pytania naszych czytelników.

A kibiców interesowało wszystko. Począwszy od pierwszych samochodowych doświadczeń i ulubionego samochodu, poprzez kwestie dotyczące np. wyścigowych butów, czy też napojów spożywanych podczas wyścigu, aż po skomplikowane pytania techniczne dotyczące systemu KERS, czy wpływu opon slick na uzyskiwane czasy.

Dowiedzieliśmy, jaki jest ulubiony samochód Roberta, że nie mówi po niemiecku, dobrze gra w pokera, nie podoba mu się system KERS, ale lubi silniki diesla...

Oto kilka pytań i odpowiedzi udzielonych przez Roberta Kubicy. Pełny zapis czata znajdziecie w CZATerii, a materiał wideo - w INTERIA.TV

Reklama

- Co czujesz, gdy czytasz pozytywne komentarze ekspertów, byłych mistrzów F1 na swój temat?

RK: - Ogólnie bardzo miło słyszeć takie komentarze, że ludzie z zewnątrz doceniają moją pracę, to jak prowadzę bolid. Najważniejsze jest jednak to, co ja czuję jak prowadzę bolid. Jestem bardzo krytyczny wobec siebie i złe wyniki motywują mnie do dalszej pracy.

- Czy widzisz postępy w technice swojej jazdy i ciągle rozwijasz swoje umiejętności, czy raczej Formuła1 bazuje na tym co się wyniosło z niższych serii?

RK: - Jest to mieszanka. Każdy kilometr pokonany w Formule 1 dostarcza mi nowych doświadczeń i nowych informacji. Ja zaczynałem jako dziecko, ale jeżdżąc nabiera się doświadczenia - i to doświadczenie rzutuje na moją dzisiejszą karierę. Doświadczenie zostaje i na pewno procentuje. Na pewno lubię, to co robię. Kocham nawet i jest to dla mnie wyjątkowe. Większość kierowców ściga się po to, żeby wygrywać. Każdy kto uprawia sport chce wygrać. Ja też taki cel sobie stawiam. Dużo zależy w mojej sytuacji także od zespołu, który składa się z około 700 osób, chociaż widać tylko mnie i mechaników. Może za rok, za dwa będziemy świętowali mistrzostwo świata.

- Robert, która z przyszłorocznych zmian w bolidach cieszy Cię najbardziej - KERS, gładkie opony-slicki, redukcja siły docisku? Czy w ogóle jesteś entuzjastą tych zmian, czy wolałbyś by pozostawiono dotychczasowy wygląd bolidów?

RK: - Bardzo techniczne pytanie. Zmiany są duże na pewno. Najbardziej pozytywną zmianą są opony slick. Odstawiamy opony rowkowane. Spowolni to bolidy, ale dostaniemy przyczepność od opon . No i system KERS, którego nie jestem fanem - bo on będzie dużo ważył. A ja jestem dosyć ciężki i wysoki. Muszę bardziej uważać na inne części bolidu, inaczej ustawiać bolid, trudniej mi będzie żonglować balastem.

- Jakim jeździ Pan prywatnym autem i jakie uważa Pan za najlepsze auto dla przeciętnego Kowalskiego w Polsce?

RK:- To zależy od gustu. Ja wybrałbym dosyć miękkie auto, jestem fanem silników diesla. Można mniej tankować i dalej zajechać. Jestem fanem BMW 535 diesel, uważam, że to auto stanowi świetny kompromis między osiągami i oszczędnością.

- Robert, czy miałeś przyjemność zasiąść za sterami polsko-włoskiego produktu, o nazwie FIAT 126p?

RK: - Za sterami nie, na prawym tak. Trzeba przyznać, że czuć prędkość! Praktycznie siedzi się, niczym w gokarcie lub bolidzie, 1 cm nad ziemią. Dlatego wrażenia są duże.

Zobacz więcej w CZATerii.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy