Kubica: dziękuję polskim kibicom

Robert Kubica, kierowca testowy zespołu BMW Sauber, znalazł się w czołówce podczas piątkowych sesji treningowych przed Grand Prix USA w Formule 1. Na pierwszym treningu Polak był trzeci, natomiast na kolejnym - drugi.

A oto co co powiedział po treningach.

Grand Prix Stanów Zjednoczonych to kolejny wyścig na nowym dla mnie torze. Obiekt w Indianapolis to miejsce historyczne, nie tylko dla Amerykanów. Poza tym to wyjątkowy tor – jedyny w kalendarzu F1, na którym jeździmy po bardzo szybkim, nachylonym łuku, będącym częścią słynnego owalu. Ten fragment toru jest bardzo szybki, przez ponad 20 sekund jedziemy przy maksymalnym otwarciu przepustnicy. Za to środkowa część toru, dobudowana specjalnie dla potrzeb Formuły 1, jest dość kręta i wymaga zupełnie innych ustawień aerodynamicznych. Bardzo ważne jest odnalezienie odpowiedniego kompromisu – na środkową część toru potrzebujemy dużo docisku aerodynamicznego, a na szybką sekcję zależy nam na jak najmniejszym oporze. Kompromis to klucz do sukcesu w Indianapolis. Piątkowe treningi poświęciliśmy na prace nad oponami i dostrojenie ustawień bolidów przed kwalifikacjami i wyścigiem. W obu sesjach nie mieliśmy żadnych problemów, ponadto znów udało się uzyskać czasy w ścisłej czołówce. To potwierdza, że jestem w stanie bardzo szybko nauczyć się nowego toru i dzięki temu zespół BMW Sauber F1 Team może wcześniej rozpocząć zaplanowany program testów.

Reklama

Czasy osiągnięte w piątek potwierdzają dobrą formę naszego zespołu. Mamy nadzieję na osiągnięcie dobrych rezultatów w kwalifikacjach i wyścigu. Kolejne zdobycze punktowe pozwolą nam na umocnienie się na piątej pozycji w mistrzostwach świata konstruktorów.

Dziękuję polskim kibicom, którzy zjawili się na torze Indianapolis. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tego – powiewające na trybunach biało-czerwone flagi to bardzo miły widok, który sprawił mi ogromną radość.

***

W wyniku kwalifikacji z pierwszego pola GP USA wystartują dwa Ferrari prowadzone przez Michaela Schumachera i Felipe Massa. Z drugiego rzędu pojadą Giancarlo Fisichella (Renault) i Rubensa Barrichello (Hoda) a trzeciego Fernando Alonso Renault) i Jacques Villeneuve (BMW Sauber).

Zobacz serwis poświęcony Formule 1 w INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Grand | BMW | Grand Prix | Sauber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy