Kovalainen wraca!

Nie mam żadnych obaw przed powrotem na tor, wypadek, jaki miałem podczas wyścigu o Grand Prix Hiszpanii jest już tylko złym wspomnieniem - powiedział kierowca Formuły 1 Fin Heikki Kovalainen.

26-letni Kovalainen, kierowca teamu McLaren-Mercedes miał podczas wyścigu o Grand Prix Hiszpanii groźny wypadek. Przy prędkości około 200 km/h, po awarii przedniej lewej opony, jego bolid wbił się w bandę z opon zabezpieczającą tor. Po wypadku kierowca został odwieziony do kliniki w Barcelonie, gdzie lekarze nie stwierdzili u niego żadnych powazniejszych obrażeń. Następnego dnia Fin został ze szpitala wypisany.

"Chcę wrócić do startów tak szybko, jak tylko to będzie możliwe. Czuję się dobrze, nic mi nie dolega" - stwierdził fiński kierowca.

Reklama

Zgodnie z przepisami, Fin przed ewentualnym startem w Grand Prix Turcji 11 maja będzie musiał przejść badania przeprowadzone przez ekspertów medycznych FIA.

Kovalainen, wraz ze swoim partnerem z zespołu Lewisem Hamiltonem, w czwartek z Hiszpanii polecieli do Finlandii, gdzie przez weekend wspólnie będą się przygotowywać do najbliższego startu.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy