F1. Po sezonie Haas zmieni kierowców

​34-letni Francuz Romain Grosjean i 28-letni Duńczyk Kevin Magnussen po tym sezonie opuszczą amerykański zespół Formuły 1 Haas - ogłoszono w czwartek, w przededniu rozpoczęcia treningów przed Grand Prix Portugalii w Portimao.

Haas F1 Team startuje w Formule 1 od 2016 roku, a od początku jego kierowcą jest Grosjean. Występy w tej ekipie rozpoczął od szóstego miejsca w GP Australii, a pierwszy sezon zakończył na 13. pozycji. Jego partnerem w zespole był wtedy Meksykanin Esteban Gutierrez.

"W ciągu pięciu lat były wzloty i upadki. Zdobyliśmy 110 punktów w 92 wyścigach. Mnóstwo się nauczyłem, poprawiłem i stałem się lepszym kierowcą, a także lepszym człowiekiem. Ostatni rozdział jest zamknięty, a książka skończona" - napisał w mediach społecznościowych Grosjean.

W 2017 roku do Haasa dołączył Magnussen. Duńczyk również nie przedłuży kontraktu z Haas F1.

"Bycie częścią zupełnie nowej ekipy było wyzwaniem, które przyniosło mi ogromne doświadczenie i pomogło rozwinąć się jako kierowcy wyścigowemu" - przyznał Magnussen.

Kilka dni temu Grosjean zajął 9. miejsce, a Magnussen był 13. w wyścig o Grand Prix gór Eifel na niemieckim torze Nuerburgring. W klasyfikacji generalnej mistrzostwa świata F1 (po 11 z 17 wyścigów), Grosjean jest 18. - 2 pkt, a Magnussen 19. - 1. Zdecydowanie prowadzi Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes) 230 pkt.

Na razie nie wiadomo, kto ich zastąpi w Haasie. W mediach pojawiają się nazwiska m.in. Rosjanina Nikity Mazepina i Niemca Micka Schumachera, syna słynnego Michaela Schumachera.

Z kolei Grosjean rozważa możliwość startów m.in. w rajdach długodystansowych, a Magnussen już wcześniej wyrażał swoje zainteresowanie IndyCar.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy