F1- GP USA: Hakkinen wciąż w formie
Mika Hakkinen z zespołu McLaren-Mercedes wygrał Grand Prix USA - 16. i przedostatnią eliminację Mistrzostw Świata Formuły 1. Fin na mecie w Indianapolis wyprzedził Michaela Schumachera (Ferrari) i swojego partnera z zespołu Davida Coultharda.
Hakkinen, mimo ogłoszonej przed dwoma tygodniami decyzji o przerwaniu na rok kariery w F1, udowodnił, że wciąż jest w stanie rywalizować jak równy z całą czołówką. McLaren dzięki 14 zdobytym w USA punktom zapewnił sobie wicemistrzostwo wśród konstruktorów.
- To był jeden z moich najlepszych występów w tym sezonie - powiedział na mecie Fin, który nie dał wyprowadzić się z równowagi decyzją stewardów - za wyjazd z boksu przy czerwonych światłach na warm-upie ukarano go przesunięciem z 2. na 4. pozycję na stracie. McLaren wybrał dla swoich kierowców taktykę jednego postoju, która zaowocowała trochę słabszym początkiem z powodu większej ilości zatankowanego paliwa. Hakkinen w pierwszej fazie wyścigu jechał na 5. pozycji (za Barrichello, Michaelem Schumacherem, Montoyą i Ralfem Schumacherem). Jednak powoli awansował, gdyż dla Barrichello i Ralfa Schumachera zespoły zaplanowały dwie wizyty w boksie, a Montoya po pit-stopie na 36. okrążeniu musiał zrezygnować z walki z powodu awarii silnika w BMW w Williamsie (chwile później z toru i z GP wypadł Ralf Schumacher). W tym momencie Hakkinen był już drugi i wyprzedzał go tylko Michael Schumacher, który w przeciwieństwie do swojego kolegi z zespołu miał odwiedzić pit-lane tylko jeden raz. Niemiec zrobił to na 40. okrążeniu, a Hakkinen pięć "kółek" później i właśnie te dodatkowe okrążenia przejechane przez Fina przy pustym przed sobą torze i znikomej ilości paliwa w baku okazały się decydujące dla losów wyścigu. "Hakki" nadrobił wystarczającą ilość czasu, by po swoim pit-stopie wrócić na tor dwie sekundy przed mistrzem świata. Wprawdzie na prowadzeniu znalazł się w tym momencie Barrichello, ale na 51. okrążeniu po raz drugi w jego Ferrari musiano zmienić opony i uzupełnić paliwo. Brazylijczyk wrócił na tor 4 sekundy za Hakkinenem (tuż przed Michaelem Schumacherem) i w tym momencie jasne stało się, że to Fin jest bardzo bliski wygranej. Tak się też stało i po raz drugi w tym sezonie (po GP Wielkiej Brytanii) i 20. w karierze stanął na najwyższym podium. Dla McLarena było to 4. zwycięstwo w tym sezonie, 134. w historii ekipy i 4. w ostatnich pięciu GP USA.
Trzecie miejsce Coultharda na mecie w Indianapolis pozwoliło mu umocnić się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Przed ostatnim wyścigiem Szkot ma siedem "oczek" przewagi nad Barrichello. Brazylijczyk miał na amerykańskim torze ogromnego pecha gdyż kiedy zmierzał pewnie po 6 punktów za drugie miejsce, a do końca pozostawało 5 okrążeń, w jego Ferrari zawiodła jednostka napędowa.
Czwarty linię mety minął Jarno Trulli. Jednak dwie godziny po wyścigu kierowca Jordana został zdyskwalifikowany przez stewardów, gdyż podczas badania techincznego w jedgo bolidzie stwierdzono niezgodności z regulaminem. Ta decyzja przesunęła na czwarte miejsce Eddie'ego Irvine'a, na piąte Nicka Heidfelda, a na szóte Jeana Alesiego. Zespół Jordana zapowiedział apelację, tak więc do jej rozpatrzenia wyniki pozostają nieoficjalne.
Zobacz najważniejsze wydarzenia GP USA
Wyniki GP USA 1. Mika Hakkinen (McLaren-Mercedes) 1:32.42,840 2. Michael Schumacher (Ferrari) strata 11,046 3. David Coulthard (McLaren-Mercedes) 12,043 DQ Jarno Trulli (Jordan-Honda) 57,423 4. Eddie Irvine (Jaguar) 12,434 5. Nick Heidfeld (Sauber-Petronas) 1.12,996 6. Jean Alesi (Jordan-Honda) 1 okr. 7. Giancarlo Fisichella (Benetton-Renault)1 okr 8. Jenson Button (Benetton-Renault) 1 okr. 9. Heinz-Harald Frentzen (Prost-Acer) 1 okr. 10. Olivier Panis (BAR-Honda) 1 okr. 11. Pedro de la Rosa (Jaguar) 1 okr. 12. Enrique Bernoldi (Arrows-Asiatech) 1 okr. 13. Tomas Enge (Prost-Acer) 1 okr. 14. Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari) 2 okr. Klasyfikacja generalna MŚ kierowców 1. Michael Schumacher 113 pkt 2. David Coulthard 61 3. Rubens Barrichello 54 4. Ralf Schumacher (Niemcy/Williams) 48 5. Mika Hakkinen 34 6. Juan Pablo Montoya (Kolumbia/Williams)25 7. Nick Heidfeld 13 8. Jacques Villeneuve (Kanada/BAR) 12 9. Jarno Trulli 9 . Kimi Raikkonen (Finlandia/Sauber) 9 Czołówka klasyfikacji MŚ konstruktorów 1. Ferrari 167 pky 2. McLaren 95 3. Williams 73 4. Sauber 22 . Jordan 17 6. BAR 17