Ecclestone: Musimy ratować F1

Zdaniem współrządzącego Formułą 1 Bernie Ecclestone'a obecna dominacja Ferrari ma negatywny wpływ na sport i trzeba szukać sposobów, by zwiększyć emocje oraz zatrzymać widzów przed telewizorami i sponsorów inwestujących w wyścigi.

Zdaniem współrządzącego Formułą 1 Bernie Ecclestone'a obecna dominacja Ferrari ma negatywny wpływ na sport i trzeba szukać sposobów, by zwiększyć emocje oraz zatrzymać widzów przed telewizorami i sponsorów inwestujących w wyścigi.

- Z tegorocznej dominacji Ferrari trzeba wyciągnąć wnioski - cytuje szefa FOCA londyński dziennik "The Times". - Musimy coś zrobić, by widzowie i sponsorzy byli zadowoleni. Jeśli Michael (Schumacher - przyp. red.) znów zniszczy rywali w pierwszych trzech wyścigach nowego sezonu, musimy być przygotowani na zrobienie czegoś co uratuje sport.

Jednym z pomysłów Ecclestone'a jest wprowadzenie kar "wagowych", co miałoby teoretycznie wyrównać szanse. - Jeśli Schumacher będzie 20 punktów przed Barrichello, to będzie musiał się ścigać bolidem, który jest o 20 kilogramów cięższy - przytacza wypowiedź Ecclestone'a "Bild". - Obiecuję, nie będzie następnego sezonu takiego jak ten. W przyszłym roku znów zobaczymy dobre widowisko.

Reklama

Inne zmiany o których się wspomina to zmiany w procedurze kwalifikacji, większe restrykcje dotyczące testów oraz zamrożenia zmian w aerodynamice na początku sezonu.

- Istnieje bardzo szerokie porozumienie, że musimy coś zrobić - powiedział brytyjskiemu tygodnikowi "Autosport" prezydent FIA Max Mosley. - Nie ma wątpliwości, że takie handicapy są niezgodne z tradycją F1. Czasami jednak znajdujesz się w takiej sytuacji, kiedy możesz zachować tradycję, ale nikogo to nie obchodzi, bo nikt tego nie ogląda.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy