Czy Kubica wystartuje?

Czarne chmury kłębią się nad głową Roberta Kubicy.

Może się okazać, że nasz mistrz zostanie wkrótce bez pracy.

To nie żart. Według niemieckiego magazynu "Focus" team BMW-Sauber poważnie zastanawia się nad opuszczeniem wyścigów Formuły 1. Jako przyczynę podaje się, rzecz jasna, kryzys finansowy.

Szefostwo ekipy ma twardy orzech do zgryzienia. Postępująca recesja sprawia, że z finansowania zespołu wycofują się sponsorzy. W ubiegłym miesiącu swoją współpracę z BMW-Sauber zakończył szwajcarski bank Credit Suisse, jeden z bardziej znaczących sponsorów niemieckiego teamu. Na szczęście - jest mało prawdopodobne, by BMW-Sauber zrezygnował ze startów na tym etapie, gdy gotowy jest już nowy bolid.

Reklama

Jeszcze w grudniu w specjalnym oświadczeniu, podpisanym przez członka zarządu BMW AG, Klausa Draegera można było przeczytać m.in: Nasze zaangażowanie w Formułę 1 jest integralną częścią strategii firmy. Nie ma lepszego sposobu niż Formuła 1, by zademonstrować walory naszej marki. Ponadto BMW traktuje Formułę 1, jako poligon do testowani technologii wykorzystywanych później w samochodach seryjnych.

Coraz częściej niemieckie media spekulują jednak, że jeśli recesja na światowych rynkach się utrzyma, będzie to ostatni rok startów BMW w Formule 1.

Przypominamy, że pod koniec zeszłego roku z rywalizacji na torach F1 wycofał się zespół Hondy. Coraz donośniejsze głosy na temat rezygnacji ze startów dobiegają również z innych stajni. Bardzo wymowna była też premiera nowego bolidu Toyoty. Team zaprezentował wprawdzie nowy pojazd, ale nie był on pomalowany w barwy sponsora. W momencie prezentacji nie było wiadomo, kto nim zostanie?

Pod koniec stycznia Frank Williams, właściciel Williams- Toyota, przyznał, że jego zespół będzie mógł wystartować w tegorocznych mistrzostwach świata Formuły 1 tylko dzięki radykalnym cięciom kosztów i zmianom technicznym zawartym w nowym regulaminie cyklu Grand Prix.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy