Alan Permane: Kubica to kierowca z wyższej ligi

Główny inżynier Lotus-Renault Alan Permane w wywiadzie dla rosyjskiego serwisu motor.ru wyznał, że Robert Kubica jest kierowcą z wyższej ligi w porównaniu z pozostałymi.

Alan Permane, inżynier współpracując z Robertem Kubicą w zespole Lotus-Renault, w rozmowie z rosyjskim portalem internetowym motor.ru powiedział, że Witalij Pietrow miał szczęście trafiając do zespołu z Enstone. W ten sposób Rosjanin mógł się uczyć i podpatrywać Roberta Kubicę, który według Brytyjczyka jest kierowcą z innej ligi niż pozostali ścigający się w obecnej stawce Formuły 1. Permane w głównej mierze ceni krakowianina za pracowitość.

"Witalij miał szczęście, że jego partnerem był Robert. Wspominałem o tym wiele razy. Przez 20 lat mojej obecności w Formule 1 nigdy wcześniej nie widziałem kierowcy, który poświęcałby tak wiele czasu na pracę nad bolidem, ile Kubica. W piątki zostawał z nami do jedenastej, czasami nawet do północy. Robert to kierowca z innej ligi w porównaniu do zdecydowanej większości obecnej stawki - taka jest prawda. Dlatego Witalij miał szczęście, bo mógł od razu brać przykład z ideału. Obserwując Roberta próbował naśladować jego styl" - powiedział Alan Permane w rozmowie z motor.ru

Reklama

Szef sztabu technicznego nie wyklucza, że partner Roberta Kubicy może kiedyś zostać kierowcą numer jeden w świecie Formuły 1. Ale warunkuje to systematycznymi postępami "rakiety z Wyborga" i chłodniejsza głową.

"Według mnie stać go na mistrzostwo. Naszym zadaniem jest zapewnienie mu wystarczająco szybkiego bolidu. Jednak oczywiście musi też sam czynić postęp. Jedna rzecz szczególnie mi się w nim nie podoba, dlatego koniecznie powinien nad nią popracować. Gdy z samochodem cokolwiek pójdzie nie tak, Witalij od razu mocno na to reaguje. Popada w większą frustrację, niż wymaga tego sytuacja. Zbytnio koncentruje się na problemie, co nie pozwala nam pójść naprzód. Zwalnia cały team" - tłumaczy główny inżynier stajni Lotus - Renault Alan Permane.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy