Afera po GP Japonii: Sutil oskarża Kovalainena

Adrian Sutil (Force India) wini Heikki Kovalainena (McLaren) o to, że nie zdobył żadnego punktu w niedzielnym wyścigu o GP Japonii.

Do kolizji pomiędzy zawodnikami doszło na 14. okrążeniu, gdy kierowcy walczyli o ósmą pozycję. Sutil wyprzedził w pewnym momencie Kovalainena, ale ten nie przepuścił Niemca i doszło do kontaktu obu bolidów.

W ten sposób zawodnik Force India spadł na dalszą pozycję, wyprzedzony m.in. przez Roberta Kubicę.

- To było dla mnie ogromne rozczarowanie - mówi Sutil - Początek był w porządku, ale później spadłem na dziewiąte miejsce i próbowałem wyprzedzić Kovalainena. Na szykanie byłem już przed nim, ale on wtedy skrócił kąt i wstrzymał moją jazdę. W tym momencie wyścig był dla mnie skończony. Teraz muszę się przygotować do GP Brazylii, a tam tor jest podobny do tego w Japonii.

Reklama
ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy