Zapowiedź BMW XM. Bawarczycy nie przestają szokować

Przedstawiony na grafice pojazd zwraca na siebie uwagę przede wszystkim gigantycznych rozmiarów grillem. Stosowanie olbrzymich "nerek" nadal nie przypadło do gustu wielu odbiorcom. Jedyną zaletą tych, zamontowanych w XM, jest ich kształt. W przypadku atrap chłodnicy umieszczonych chociażby w najnowszym elektrycznym iX, które przypominają raczej uzębienie bobra niż nerki, te w XM stają się zupełnie akceptowalne. Elementami potęgującymi kolosalność wlotów powietrza są drobne przednie reflektory.

Tak jak w przypadku BMW serii 7 i jej wielkiej atrapy chłodnicy, internauci nie pozostawili suchej nitki na nowym XM. Komentarze  jasno wskazują na lekkie zniesmaczenie designem nowego SUV-a.

Autor tego komentarza również nawiązał do królestwa zwierząt. Pomysłowość niektórych użytkowników potrafi zaskoczyć.

Na ten moment nie wiadomo jednak nic pewnego. Ze zdjęć szpiegowskich można wywnioskować, że pojazd będzie następcą modelu X7, jednak nie tak masywnym jak poprzednik. Monachijscy konstruktorzy postawili tym razem na nadwozie o schodzącej ku tyłowi linii dachu. Jest to pewnego rodzaju hybryda nadwozia znanego z X7 oraz X6.

Jak podaje "Auto Zeitung", samochód będzie miał długość 516 cm, wysokość 181 cm oraz 221 cm szerokości. Dodatkowo pod maską znaleźć się ma silnik biturbo V8 o pojemności 4,4 litra rozwijający 530 KM. Zgodnie z zapowiedziami, samochód będzie hybrydą, przez co można podejrzewać, że moc systemowa układu napędowego będzie wynosić powyżej 600 KM.

Producent nie zdradza daty premiery. Przez kryzys związany z półprzewodnikami oraz licznymi problemami związanym z łańcuchem dostaw, możliwe, że planowany na rok 2021 SUV swoją premierę będzie miał dopiero na początku 2022 roku.  

***