Warszawa: kolejny pożar elektryka. Ucierpiał także pojazd zaparkowany obok

Elektryczny pojazd chińskiej marki T-King zapalił się niespodziewanie przy jednej z głównych ulic w centrum Warszawy. Chociaż strażacy szybko ugasili płomienie, na skutek pożaru ucierpiał także samochód zaparkowany obok.

W centrum Warszawy doszło do kolejnego pożaru samochodu elektrycznego. O zdarzeniu poinformowała Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy w swoich mediach społecznościowych.

Chiński elektryk stanął w płomieniach

Jak można wyczytać z opublikowanej informacji - Strażacy z Jednostek Ratowniczo - Gaśniczych nr  3 i 4 otrzymali wezwanie do pożaru samochodu na ulicy ul. Zgoda na warszawskim śródmieściu. Jak się okazało - w płomieniu stanął niewielki elektryk chińskiej marki T-King.

Chociaż przyczyny pożaru nie są oficjalnie znane, lokalne media donoszą, że w samochodzie mogło dojść do zwracia instalacji elektrycznej. Jak twierdzą świadkowie - początkowo w pojeździe paliło się samo wnętrze, a dopiero później ogień zaczął się rozprzestrzeniać na resztę auta.

Reklama

Monitorowanie auta trwało ponad 1,5h

Na szczęście chiński samochód udało się szybko ugasić. Monitorowanie temperatury ogniw trwało jednak ponad 1,5h. Na skutek zdarzenia ucierpiała także zaparkowana nieopodal Toyota. W samochodzie tym spaleniu uległ niemal cały prawy, tylny bok.

T-King EV03 - co to za pojazd?

Niewielki samochodzik, który uległ spaleniu w centrum Warszawy to mierzący niewiele ponad 2-metry długości, chiński T-King EV03. Pojazd jest napędzany silnikiem elektrycznym o mocy 14 KM wspieranym przez niewielki akumulator o pojemności 7.2 kWh.

Według danych technicznych samochód jest w stanie rozpędzić się do 85 km/h i przejechać na jednym ładowaniu nawet 100 km. 

Bez wątpienia stanowi on rzadki widok na naszych drogach. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | pożar samochodu | strażacy | Warszawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama