Stare parkingi wielopoziomowe mogą się zawalić. Winne są auta elektryczne

Parkingi wielopoziomowe w Wielkiej Brytanii to coraz bardziej paląca kwestia. Głośno mówi się o tym, że pod ciężarem samochodów elektrycznych mogą się zawalić.

Samochody są coraz cięższe

W 2030 roku Wielka Brytania zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi. Oczywiście tego typu plan wiąże się z różnego rodzaju wyzwaniami dotyczącymi nie tylko ładowania czy serwisowania tego typu aut, ale również parkowania. 

Dla nikogo raczej nie będzie zaskoczeniem fakt, że samochody na przestrzeni lat stawały się coraz większe i cięższe. Przykładem może być Mini, które w latach 60. i 70. cieszyło się dużą popularnością na Wyspach. Wówczas waga pojazdu nie przekraczała 700 kg, tymczasem dziś spalinowe Mini waży nie mniej niż 1 280 kg. Co więcej, samochody z napędem elektrycznym są znacznie cięższe od swoich spalinowych odpowiedników. Zasilane prądem Mini waży już 1 440 kg, a mówimy o samochodzie niedużym. Masa większych samochodów bateryjnych bez problemu przekracza dwie tony.

Reklama

 Coraz więcej coraz cięższych samochodów to wyzwanie dla parkingów zbudowanych w latach 60. i 70. ubiegłego wieku.

Organizacja zrzeszająca inżynierów zajęła się kwestią parkingów wielopoziomowych

Brytyjska organizacja zrzeszająca inżynierów, Instytution of Structural Engineers, zleciła 10-osobowemu zespołowi zaktualizowanie zaleceń projektowych dla parkingów wielopoziomowych. Dwuletnia praca zaowocowała m.in. pojawieniem się propozycji, by właściciele parkingów zlecili inspekcje w celu sprawdzenia wytrzymałości konstrukcji. 

Jeśli wyniki nie będą zadowalające, pozostają dwa wyjścia - zainwestowanie we wzmocnienie budowli lub nałożenie ograniczenia wagowego parkujących pojazdów. Na teren budynków nie mogłyby wjeżdżać samochody o masie powyżej dwóch i pół tony.

Jak zaznaczył szef zespołu, Chris Whapples, ryzyka zawalenia nie zwiększają małe miejskie elektryki, ale duże samochody. Przykładowo Audi Q8 e-tron waży ok. 2,5 tony. Właśnie tego typu pojazdy są największym zagrożeniem dla starych parkingów. Ponadto według Whapllesa zdecydowana większość właścicieli parkingów nie będzie chciała ponosić kosztów modernizacji budynków. Jak twierdzi, będą oni decydować się na wprowadzenie limitu wagowego.  

Kwestią parkingów zajęło się już British Parking Association

Temat znacznego obciążania starych parkingów przez samochody elektryczne już od jakiegoś czasu zwraca uwagę w Wielkiej Brytanii. Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że British Parking Association, czyli Brytyjskie Stowarzyszenie Parkingowe opracowało zalecenia dla nowobudowanych parkingów wielopoziomowych. Dotyczą one m.in. zwiększenia limitu obciążeń dla posadzek betonowych.

Zaledwie kilka dni później poruszyliśmy temat zawalonego parkingu w Nowym Jorku, w wyniku którego zmarła jedna osoba. Choć wciąż nie znamy przyczyn tego zdarzenia, to na podstawie nagrań mogliśmy zauważyć, że na dachu budynku stały głównie duże i ciężkie SUV-y. Nie można więc wykluczyć, że jednym z powodów było znaczne obciążenie konstrukcji.

Przeciążone parkingi nie są jednak problemem wyłącznie w Wielkiej Brytanii czy USA. Również w Unii Europejskiej powinno się zwrócić uwagę na tę kwestię, biorąc pod uwagę, że w 2035 roku wejdzie w życie zakaz sprzedaży samochodów spalinowych (nie licząc tych z silnikami zasilanymi paliwami syntetycznymi). W przeciwnym wypadku historie podobne do tej z Nowego Jorku będą się powtarzać.

Nieduży problem ma za to Polska. W naszym kraju piątrowe parkingi to raczej rzadko spotykane budynki. Ponadto te istniejące zostały wybudowane względnie niedawno, już przy nowych założeniach konstrukcyjnych, a więc mniej zagrożone przeciążeniem. Jak widać, czasem zacofanie pomaga...

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: parking | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama