Rząd planuje obniżki podatków na samochody elektryczne

Po naszych publikacjach na temat zachęt podatkowych wspierających samochody elektryczne, obowiązujących nie tylko na Zachodzie, ale również np. Białorusi i Ukrainie, wreszcie po rozum do głowy poszli przedstawiciele polskiego rządu.

Dokładnie na drugi dzień po naszym artykule o boomie na auta elektryczne na Ukrainie wiceminister finansów Wiesław Janczyk, zapowiedział, że Ministerstwo Finansów planuje zachęty podatkowe dla rozwiązań proekologicznych m.in. zerową stawkę akcyzy na CNG - sprężony gaz ziemny, zwolnienie z akcyzy aut elektrycznych, czy wyższą kwotę amortyzacji dla samochodów na prąd. Nie wiadomo, czy obniżka obejmie również samochody hybrydowe.

Janczyk powiedział, że trwają prace nad projektem ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, której gospodarzem jest Ministerstwo Energii. Zaznaczył, że Ministerstwo Finansów ma bardzo istotny wkład w zapisy tej ustawy. Dotyczą one mechanizmów podatkowych w stymulowaniu rozwiązań proekologicznych.

"Chcemy zaproponować zwolnienie z akcyzy na samochody elektryczne. Mamy również propozycje podniesienia kwoty, która mogłaby być wliczana w koszty prowadzonej działalności gospodarczej przy zakupie pojazdów elektrycznych do 30 tys. euro z obecnie obowiązujących 20 tys. euro" - powiedział wiceminister. Poinformował, że zgodnie z danymi za 2015 r. wpływy z akcyzy od samochodów hybrydowych - było ich 3,8 tys. - wyniosły 24 mln zł. Dla porównania w budżecie na ten rok z tytułu akcyzy od samochodów zaplanowano 2,3 mld zł, z czego po lipcu wpływy osiągnęły 61,9 proc. z tej kwoty. "To daje konkretny rezultat przy myśleniu o preferencjach dla tej sfery" - zaznaczył wiceminister.

Reklama

Dodał, że kolejna propozycja resortu finansów dotyczy zwolnienia z podatku od nieruchomości w przypadku stanowisk, w których pojazdy elektryczne miałyby być zasilane w energię. Zwolnieniu podlegałaby także związana z tym niezbędna infrastruktura.

Ponadto, jak poinformował Janczyk, ministerstwo pracuje również nad zniesieniem akcyzy na paliwo CNG - sprężony gaz ziemny. "Mogłoby być ono użyte na większą niż do tej pory skalę na przykład w zasilaniu autobusów miejskich. Mamy informację od podmiotów, które operują w tej branży, dostarczają tego nośnika energii, że jest duże zapotrzebowanie na obniżenie tej stawki akcyzy" - powiedział. 

Wiceminister wyjaśnił, że CNG jest paliwem proekologicznym, jego stosowanie ogranicza znacząco emisję zanieczyszczeń. "W 2015 r. dochody państwa z tego tytułu były niewielkie, wynosiły zaledwie 7 mln zł. Jak się dowiadujemy, podatek jest jednak istotną barierą dla wejścia na ten rynek z technologią, która byłaby mniej szkodliwa, jeśli chodzi o zanieczyszczenia" - tłumaczył Janczyk.

"Zgodnie z programem rządowym Czyste Powietrze, chcielibyśmy wyjść naprzeciw takiemu postulatowi - być może stawka akcyzy zostanie po prostu obniżona do zera i da szansę na to, żeby po miastach w Polsce jeździły autobusy, które nie będą emitować tak dużo spalin i szkodliwych substancji" - wskazał wiceminister.

Resort finansów liczy na to, że zmiany te zaczną obowiązywać już od 1 stycznia 2018 r. Podkreślił, że ich celem jest poprawa jakości powietrza. "W dużych miastach parametry jakościowe powietrza, którym oddychamy, wymagają poprawy. To długoterminowy projekt. Sądzę, że te regulacje mają szansę na wejście od 1 stycznia 2018 r. i sukcesywnie będą przyczyniać się do poprawy tych parametrów" - dodał.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy