Realizacja planu obiecanego przez premiera Morawieckiego może zająć 100 lat

Pierwotny plan dotyczący miliona elektryków, przedstawiony przez Mateusza Morawieckiego, był nierealny. Kiedy może udać się jego realizacja?
Pierwotny plan dotyczący miliona elektryków, przedstawiony przez Mateusza Morawieckiego, był nierealny. Kiedy może udać się jego realizacja?Zbyszek KaczmarekReporter

Milion samochodów elektrycznych Mateusza Morawieckiego

Osiągnięcie miliona sprzedanych elektryków pod koniec tej lub na początku kolejnej dekady to zadanie bardzo ambitne, ale z gatunku tych wykonalnych. Konieczne jest jednak spełnienie dwóch warunków: utrzymanie obecnego programu dopłat w kolejnych latach oraz stworzenie dobrego programu budowy infrastruktury
mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile

Problem elektromobillności to nie tylko samochody, ale też stacje ładowania

Miejsca postojowe z ładowarkami to dopiero pieśń przyszłości

Kiedy w Polsce możemy zobaczyć milion aut elektrycznych?

.
  • Pierwszy wariant - utrzymanie obecnej dynamiki - bardzo niskie prawdopodobieństwo. Ten wariant zakłada utrzymanie obecnego, bardzo wysokiego tempa wzrostu rynku w ujęciu procentowym (143% rok do roku) w kolejnych latach, aż do osiągnięcia miliona sprzedanych elektryków. Przy obecnych "małych" liczbach (22,5 tys. elektryków w Polsce wg PSPA; kwartalna sprzedaż na poziomie ok. 2,3 tysiąca) taki wzrost jest naturalny, ale z czasem, utrzymanie porównywalnego tempa byłoby niezwykle trudne. Nic dziwnego, że ten wariant zakłada najszybsze dojście do "miliona elektryków", co mogłoby nastąpić już w pierwszym kwartale 2029 roku.
  • Drugi wariant - malejąca dynamika - wysokie prawdopodobieństwo przy istnieniu spójnej i konsekwentnej polityki wspierania elektromobilności. Ten wariant opiera się na założeniu, że tempo wzrostu rynku będzie stopniowo malało - z obecnych 143% o 10 pkt. proc. z roku na rok. Realizacja tego scenariusza spowodowałaby osiągnięcie poziomu miliona sprzedanych aut elektrycznych w pierwszym w kwartale 2032 roku. Ten wariant ma w ocenie Carsmile wysokie prawdopodobieństwo realizacji przy istnieniu spójnej i konsekwentnej polityki wspiera elektromobilności w Polsce.
  • Trzeci wariant - "na Norwegię" - umiarkowane prawdopodobieństwo realizacji przy istnieniu spójnej i konsekwentnej polityki wspierania elektromobilności. Ten wariant zakłada, że sprzedaż elektryków w Polsce rosłaby w tempie, w jakim rynek w ostatnich 10 latach rozwijał się w Norwegii. Kraj ten jest europejskim liderem w dziedzinie elektromobilności, ale nie bez przyczyny - ogromne podatki nakładane na auta spalinowe sprawiają, że są one o około połowę droższe niż w Polsce, a tym samym droższe od porównywalnych elektryków. Dzięki podobnym zabiegom w pierwszym kwartale udział aut zeroemisyjnych w nowych rejestracjach przekroczył 80%. Aż trudno uwierzyć, że zaledwie 10 lat temu Norwegia startowała z poziomu niższego od tego, na którym obecnie znajduje się Polska (tylko 1,4%), przy prawie 76-proc. udziale aut z silnikiem Diesla w nowych rejestracjach. Gdyby Polska zdecydowała się pójść ścieżką wytyczoną przez Norwegię, milion sprzedanych elektryków odnotowalibyśmy w 2030 roku. Otwartym pozostaje za to pytanie, czy Polaków stać byłoby na tak szybką przesiadkę na znacznie droższe auta.
  • Czwarty wariant - dochodzenie do 100-proc. udziału w 2035 roku - umiarkowane prawdopodobieństwo realizacji przy istnieniu spójnej i konsekwentnej polityki wspierania elektromobilności. Czwarty wariant opiera się na założeniu, że Polska spełni kryterium wytyczone przez Parlament Europejski i program "Fit for 55", a więc do 2035 osiągnie 100% udziału aut zeroemisyjnych w nowych rejestracjach. Podążanie tą ścieżką, również wymagającą istnienia spójnego programu wspierania elektromobilności na poziomie krajowym, umożliwiłoby według symulacji Carsmile, osiągnięcie miliona sprzedanych elektryków w pierwszym kwartale 2030 roku.

Milion aut elektrycznych - nie obejdzie się bez przymusu

.
Co zakaz rejestracji samochodów spalinowych oznacza dla Polaków?INTERIA.PL