Ponoć urzędnicy sprawdzają, czy kierowcy mają obowiązkowe naklejki na autach

Urzędnicy mieli sprawdzać, czy auta dofinansowane w ramach programu Mój Elektryk zostały odpowiednio oznakowane
Urzędnicy mieli sprawdzać, czy auta dofinansowane w ramach programu Mój Elektryk zostały odpowiednio oznakowaneINTERIA.PL

"Mój elektryk" pod kontrolą?

  • dopłaty w wysokości 18 750 zł dla nabywców bez Karty Dużej Rodziny,
  • dopłaty w wysokości 27 000 zł dla nabywców z Kartą Dużej Rodziny.
Oświadczam, że Pojazd objęty dofinansowaniem będzie oznakowany logotypem NFOŚiGW co najmniej w okresie trwałości przedsięwzięcia
- czytamy w umowie dotacji

"Naklejka wstydu" czy baner reklamowy?

Taką naklejkę muszą mieć kierowcy, którzy skorzystali z programu Mój elektryk
Taką naklejkę muszą mieć kierowcy, którzy skorzystali z programu Mój elektrykmateriały prasowe
  • tylna klapa bagażnika pojazdu nad tablicą rejestracyjną,
  • tył pojazdu obok tablicy rejestracyjnej, na jej wysokości,
  • na bocznych drzwiach przednich pojazdu, po dowolnej stronie,
  • w górnej części drzwi,
  • na przednim nadkolu oojazdu, w jego górnej części.

Panika wśród właścicieli elektryków. Skąd się wzięła?

Naklejka obowiązkowa, ale kontroli nie ma

Pracownicy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie dokonują opisanych czynności
poinformowała Interię Ewelina Steczkowska - rzecznik prasowy NFOŚiGW - którą zapytaliśmy o formy i przebieg kontroli
Jeśli kontrola miałaby się odbyć, beneficjent zostanie wówczas powiadomiony - zarówno o jej zakresie, jak i terminie.
Na ten moment nie są prowadzone kontrole pojazdów z programu "Mój Elektryk"
dodaje w rozmowie z Interią Ewelina Steczkowska.
Moto Flesz - odcinek 60. Debiut BMW M2, nowe kursy reedukacyjneINTERIA.PL