Kolejna wpadka Tesli. Marna jakość to już tradycja?

Jakościowe wpadki Tesli to już chyba codzienność. Po odfruwających w deszczu tylnych zderzakach, odlatujących dachach panoramicznych czy odpadającej kierownicy teraz przyszła pora na tapicerki.

Niemiecki Federalny Urząd Transportu (KBA) poinformował, że na nieplanowaną wizytę w serwisie będą musiały trafić sprzedane w Niemczech egzemplarze Tesli model X. W skali świata akcja przywoławcza objąć ma około 12,3 tys. sztuk produkowanego od przeszło pięciu lat pojazdu.

Wg komunikatu KBA problem dotyczyć ma aut z początku produkcji, czyli lat modelowych 2015-2016. Wiadomo jedynie, że chodzi o wadliwy klej stosowany do mocowania tapicerek. Urząd nie precyzuje, jaka część tapicerki może odpaść, ostrzega jednak, że może to stanowić bezpośrednią przyczynę wypadku. Wiele wskazuje na to, że chodzi o usterkę znaną już z rynku amerykańskiego.

Reklama

W listopadzie ubiegłego roku amerykański producent ogłosił akcję serwisową dotyczącą około 9 tys. Tesli Model X, w których problemem była tapicerka odpadająca z podsufitki. Wówczas winowajcą również miał być niewłaściwy klej użyty do jej montażu.

Warto dodać, że zaledwie kilka dni temu, pod naciskiem NHTSA, czyli Amerykańskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Tesla ogłosiła za oceanem akcję serwisową dotyczącą modeli X i S. Problem (z pamięcią wewnętrzną) obejmuje aż 135 tys. pojazdów i objawia się usterką centralnego ekranu dotykowego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy