Auta elektryczne są mocne i ciężkie. Muszą mieć odpowiednie opony
Skandynawski producent opon Nokian Tyres prowadzi intensywne prace nad rozwojem opon klasy premium dla samochodów elektrycznych. Auta elektryczne mają zazwyczaj dużą moc wyjściową, a ich ciężkie akumulatory sprawiają, że ważą więcej niż samochody z silnikiem spalinowym (ICE). Większa waga pojazdu oznacza wydłużoną trasę hamowania. To wszystko stawia przed oponami duże wyzwania.
Według statystyk Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów udział w rynku pojazdów elektrycznych z zasilaniem bateryjnym wzrósł z 3,5% w drugim kwartale 2020 r. do 7,5% w tym roku. W tym samym czasie hybrydy typu plug-in stanowiły 8,4 % wszystkich sprzedanych nowych samochodów.
Przy czym różnice w sprzedaży samochodów elektrycznych w UE w poszczególnych krajach są bardzo duże i wyraźnie skorelowane z poziomem życia w danym państwie. Np. W Polsce od początku roku do końca lipca sprzedano zaledwie 2 773 samochody elektryczne.
Wraz z rozwojem technologii i powoli, ale jednak rosnącą popularnością pojazdów elektrycznych, zmieniają się również metody ich konserwacji. W przypadku samochodów spalinowych, najczęstszymi czynnościami konserwacyjnymi są wymiana oleju i obsługa hamulców. Jednak w przypadku pojazdów elektrycznych dwa główne obszary konserwacji to opony i szyby.
Nokian wykorzystuje w swoich testach opon kilka pojazdów elektrycznych.
Pojazdy elektryczne są cięższe od standardowych samochodów ze względu na masę akumulatorów. Duże i ciężkie pojazdy stawiają przed oponą więcej wyzwań.
Nawet jeśli samochód elektryczny lub hybrydowy ma taki sam rozmiar jak samochód z tradycyjnym silnikiem spalinowym, zazwyczaj używa opon o większym rozmiarze. Opony wystawiane są na ciężkie próby, ponieważ ciężar akumulatorów podczas pokonywania zakrętów i przyspieszania obciąża je w większym stopniu niż w przypadku tradycyjnych pojazdów, a moment obrotowy z silnika elektrycznego jest przekazywany na koła napędowe szybciej niż w pojeździe spalinowym.
Panuje powszechne niezrozumienie kwestii zwiększonego zużycia opon w samochodach elektrycznych. Testy terenowe Nokian Tyres dowiodły jednak, że nie ma się czym martwić. Chociaż pojazdy elektryczne mają dużą moc i moment obrotowy, opony nie ulegają zużyciu szybciej niż w przypadku pojazdów ICE.
- Opony w samochodzie elektrycznym zużywają się znacznie wolniej niż w samochodzie z tradycyjnym silnikiem spalinowym. Wynika to z dobrej kontroli trakcji. Systemy wspomagania kierowcy redukują poślizgi, wykorzystując szybką regulację mocy silnika elektrycznego. System ten jest znacznie szybszy niż w pojazdach spalinowych, gdzie mechanizm opiera się na hamowaniu i ograniczaniu obrotów silnika. Styl jazdy pozostaje głównym czynnikiem przyczyniającym się do zużycia opon, dlatego też o ich żywotności decyduje głównie kierowca - mówi Martin Dražík, menedżer produktu na Europę w Nokian Tyres.
Przy wyborze opon do samochodu elektrycznego lub hybrydowego jako trzy najważniejsze kryteria wymienia się najczęściej bezpieczeństwo, niski opór toczenia i niski poziom hałasu.
Mimo, że samochody elektryczne są cięższe i mają większy moment obrotowy, są jednocześnie cichsze od spalinowych odpowiedników. Dlatego nie dziwi fakt, że kierowcy pojazdów elektrycznych szukają opon o niskim poziomie hałasu. Etykieta UE na oponie zawiera łatwo dostępne informacje o poziomie hałasu i oporze toczenia opony, co ułatwia porównywanie różnych produktów z tej kategorii.
Niższy opór toczenia zwiększa zasięg pojazdu i ogranicza zużycie energii elektrycznej.
***