AFIR wchodzi w życie. Co to oznacza dla Polski?
Już 13 kwietnia 2024 r. wchodzą w życie nowe unijne rozporządzenia dotyczące rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR). Zgodnie z postanowieniami parlamentu Europejskiego - każdy kraj wspólnoty będzie zobowiązany do budowy sieci stacji szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych i stacji tankowania wodoru wzdłuż głównych korytarzy transportowych. Nowe regulacje stawiają ambitne cele przed wszystkimi państwami wspólnoty. Co jednak oznaczają dla Polski?
Rozporządzenie AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation) zakłada, że do 2025 roku wzdłuż transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T) powstaną nowe strefy do szybkiego ładowania pojazdów osobowych i ciężarowych, a także stacje tankowania wodoru. Co więcej - postanowienia parlamentu Europejskiego z października 2022 roku w dosyć jasny sposób precyzują jaką mocą powinny dysponować wspomniane stacje i co ile kilometrów powinny się znajdować kolejne punkty ładowania. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem:
AFIR zakłada, że do 2025 roku wzdłuż transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T) strefy ładowania o mocy minimum 400 kW powinny być rozmieszczone nie rzadziej niż co 60 km (w obu kierunkach). Do roku 2027 ich moc ma wzrosnąć do co najmniej 600 kW. Ponadto stacje te będą musiały zostać wyposażone w systemy umożliwiające dokonanie szybkiej płatności.
Polska musi nadrobić gigantyczne zaległości. Grozi nam kara
Nie trzeba być ekspertem od elektromobilności, by zrozumieć, że dla Polski oznacza to gigantyczne wyzwanie. Nowe regulacje unijne wymuszają bowiem zwiększenie łącznej mocy punktów ładowania samochodów elektrycznych w naszym kraju o niemal połowę. Ponadto na realizację tego postulatu przysługują dwa lata. Przy obecnym tempie budowy sieci w naszym kraju, zadanie to może okazać się nie tyle trudne do wykonania, co nawet nierealne. Jednocześnie jeśli Polska nie wypełni narzuconych przez UE celów w określonym terminie, narazi się na wysokie kary finansowe.
Plany na nowe ładowarki już są. Problemem może być ich realizacja
Pod koniec ubiegłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zorganizowała spotkanie z przedstawicielami najważniejszych instytucji i firm zajmujących się dostawą energii elektrycznej. W trakcie wielogodzinnej konferencji opracowano propozycję rozmieszczenia infrastruktury ładowania dla pojazdów osobowych i ciężarowych, zasilanych energią elektryczną zgodnej z wymaganiami AFIR.
Na ten moment zaplanowano 166 nowych lokalizacji, z czego 145 to Miejsca Obsługi Podróżnych. W przypadku infrastruktury ładowania dla pojazdów ciężarowych, plany na 2025 roku zakładają stacje ładowania w 29 lokalizacjach, a do 2027 roku w 77 lokalizacjach. Infrastruktura stacji tankowania wodoru ma być obsługiwana w 34 nowych punktach. Niestety jak wskazują eksperci - same plany to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Zdaniem Bartłomieja Jaworskiego z firmy technologiczno-energetycznej Eaton:
Plany te można nazwać ambitnymi, jednak bez odpowiedniego wsparcia wciąż będą ciężkie do zrealizowania. Konieczne będzie dofinansowanie całego procesu projektowo-budowlanego i zapewnienie odpowiedniej mocy wszystkim punktom ładującym. To oczywiście wymaga czasu, ale również koordynacji działań na linii energetyka - GDDiKA - rząd - samorządy - biznes.
Jednocześnie gigantyczny problem wciąż stanowi czas oczekiwania na decyzję o przyłączeniu stacji ładowania do sieci. Budowa przyłącza energetycznego przez Operatora Systemu Dystrybucyjnego (OSD) do stacji ładowania może wynieść od 6 miesięcy do nawet 3 lat.