W automacie też warto zaciągać ręczny...

Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Transportu - NHTSA - wszczęła właśnie wstępne dochodzenie dotyczące nieprawidłowego działania wybieraka skrzyni biegów w autach marek RAM i Dodge.

To pierwszy krok do ogłoszenia przez Fiat Chrysler Automobiles kolejnej akcji serwisowej w związku z przypadkami samoistnego staczania się pojazdów. Wg informacji NHTSA problem dotyczyć może aż miliona samochodów!

Przypominamy, że już w lutym inspektorzy NHTSA zajęli się problemem wybieraka automatycznej skrzyni biegów w autach koncernu FCA. Przedstawiciele Agencji przebadali 686 skarg, 266 stłuczek i wypadków oraz 68 przypadków, w których doszło do obrażeń ciała. Jeep (sprawa dotyczyła głównie modelu Grand Cherokee) - jeszcze przed zakończeniem dochodzenia zdecydował się wezwać auta do serwisów. W kwietniu ogłoszono akcję naprawczą obejmującą przeszło 1,1 mln egzemplarzy.

Reklama

Obecnie NHTSA bada 43 przypadki stoczenia się samochodów Dodge Durango i RAM 1500. Zdaniem kierowców, w 34 z nich, wybierak skrzyni biegów znajdował się w położeniu "parking". Zdaniem NHTSA domniemana usterka spowodowała już 25 "incydentów" (czytaj stłuczek) i obrażenia ciała u 9 osób (nie zanotowano wypadków śmiertelnych).

Warto dodać, że stosowany w Dodge Durango (roczniki 2014-2016) i Ram 1500 (lata modelowe 2013-2017) obrotowy wybierak skrzyni biegów różni się od tego, który był przyczyną akcji serwisowej Jeepa. Przedstawiciele NHTSA radzą użytkownikom pojazdów, by - chcąc wykluczyć ryzyko stoczenia się auta - przed opuszczeniem kabiny skorzystali z hamulca postojowego...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama