Volvo S60 nie dostanie silnika Diesla

Nowe Volvo S60, które pojawi się na rynku jeszcze przed końcem roku, będzie pierwszym modelem szwedzkiej marki pozbawionym odmiany wysokoprężnej.

Ogłoszona właśnie przez szwedzką markę decyzja nie powinna raczej nikogo dziwić. Już w lipcu ubiegłego roku Volvo zadeklarowało, że w 2019 roku producent posiadać będzie w ofercie wyłącznie zelektryfikowane modele - hybrydy oraz samochody z napędem elektrycznym. Początkowo ich udział w strukturze sprzedaży będzie raczej znikomy, ale ambitne plany producenta zakładają, że w 2025 roku osiągnąć ma on 50 proc. produkcji.

Kolejna generacja S60 zapowiadana jest przez producenta, jako "sportowy sedan" klasy średniej. Samochód, podobnie jak nowe S90 i V60, bazować ma na modułowej platformie SPA (Scalable Product Architecture). Auto oferowane będzie początkowo z paletą czterocylindrowych, benzynowych jednostek napędowych i dwiema odmianami hybrydowego napędu plug in. W przyszłym roku ofertę uzupełnić mają  kolejne "miękkie" hybrydy.

Reklama

Co ciekawe, jedynym miejscem produkcji nowego Volvo S60 ma być amerykańska fabryka szwedzkiej marki w Charleston w Karolinie Południowej. Z USA samochody trafiać będą m.in. do Chin i na rynki Starego Kontynentu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy