Volkswagen wstrzymuje produkcję bestsellera. Powodem powodzie w Słowenii

Powodzie, które nawiedziły Słowenię, oraz ich skutki, doprowadziły do konieczności wstrzymania produkowanego w Portugalii Volkswagena T-Roca. W jaki sposób?

Obfite opady deszczu, które trwały w Słowenii przez kilka tygodni, doprowadziły do ogromnej powodzi, okrzykniętej największą w historii tego kraju. Woda zniszczyła wiele domów, mostów. Pochłonęła również życie co najmniej sześciu osób. 

Powodzie w Słowenii powodem wstrzymania produkcji T-Roca

Trudna sytuacja Słowenii ma również wpływ na rynek motoryzacyjny. Automotive News Europe (we współpracy z agencją Reuters) informuje, że Volkswagen ma wstrzymać produkcję europejskiego bestsellera - crossovera T-Roc. Portal powołuje się na agencję DPA, która dotarła do wewnętrznej informacji zakładu Volkswagena w Portugalii. Z przekazanej pracownikom wiadomości wynika, że powodzie poważnie dotknęły firmę będącą dostawcą części do silników Volkswagena. W związku z tym podjęto decyzję, by we wrześniu wstrzymać produkcję T-Roca na kilka tygodni. 

Reklama

W rozmowie z DPA rzecznik Volkswagena stwierdził, że dostawca był w stanie realizować zamówienia w ograniczonym zakresie. Zapowiedział również, że koncern, wraz z innymi dostawcami, pracuje nad znalezieniem takich rozwiązań, które umożliwią jak najszybszy powrót do normalnej produkcji. Stwierdził jednak, że we wrześniu należy spodziewać się, że część innych zakładów również nie zostanie zaopatrzona w wystarczającą ilość części, a to może przełożyć się na ograniczenia produkcji.

Volkswagen T-Roc to europejski bestseller

Volkswagen T-Roc cieszy się w Europie sporą popularnością. Według firmy Dataforce w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku sprzedaż wyniosła 107 249 egzemplarzy. Mało tego, z danych tej firmy wynika również, że w lipcu T-Roc był najlepiej sprzedającym się samochodem w Europie. Obecny wicelider zestawienia, Dacia Sandero, osiągnął wynik niższy o 1 580 egzemplarzy.

Nie tylko Niemcy mają problemy z produkcją

Nie tylko Volkswagen może ostatnio poskarżyć się na problemy z produkcją. Miała je również Toyota. Kilka dni temu pisaliśmy, że japoński producent zawiesił produkcję we wszystkich swoich zakładach w Japonii. Powodem miała być awaria systemu produkcyjnego. Rzecznik fabryki przekazał, że we wtorek rano marka była zmuszona zawiesić działalność w dwunastu z czternastu wszystkich fabryk w kraju. 

Niewiele później produkcja stanęła także w dwóch ostatnich zakładach. Tym samym wyłączone zostały wszystkie placówki produkcyjne Toyoty w Japonii. Agencja Reutera podsumowała, że stanowi to zmniejszenie światowych mocy produkcyjnych japońskiego producenta o 1/3. Już następnego dnia Japończykom udało się przywrócić działanie większości zakładów.

Wkrótce ruszyło śledztwo, które miało znaleźć przyczynę tego nietypowego incydentu. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że za atakiem nie stali hakerzy. Świadkowie twierdzą jednak, że w ostatnich dniach dział bezpieczeństwa technicznego firmy został zaalarmowany o dziwnych telefonach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen | Volkswagen T-Roc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy