Volkswagen wspiera muzeum w Oświęcimiu

Śledząc historię niemieckich producentów motoryzacyjnych zauważyć można, że ich dorobek dzieli się często na dwa okresy - przed rokiem 1939 i po roku 1945.

Nie oznacza to jednak, że marki zza Odry zaklinają rzeczywistość. Niektóre są w stanie stawić czoła trudnej przeszłości i dokładają starań, by naprawiać błędy przeszłości.

Pod koniec czerwca w berlińskim Miejscu Pamięci Niemieckiego Ruchu Oporu przedstawiciele firmy Volkswagen, przy współpracy z Międzynarodowym Komitetem Oświęcimskim, przekazali w darze Muzeum Auschwitz dwa mikrobusy, które wesprą działalność edukacyjną Miejsca Pamięci. Co ważnie - nie był to wcale jednorazowy gest nastawiony na "efekt marketingowy". Mało kto wie, że Volkswagen wspiera funkcjonowanie polskiego muzeum od ponad trzech dekad!

Reklama

Od 1987 roku w utrzymaniu Miejscu Pamięci Auschwitz pomagało ponad 3000 młodych Niemców i Polaków - uczniów szkół zawodowych koncernu Volkswagen. Wspólnie pomagają oni w zachowaniu terenów muzeum w odpowiednim stanie: usuwają chwasty, pomagają w nakładaniu drutu kolczastego na poobozowe ogrodzenia czy wspierają specjalistów Miejsca Pamięci m.in. w procesie konserwacji butów należących do ofiar obozu. Przykładowo - w ostatnich latach dzięki pracy podopiecznych z niemieckich szkół Volkswagena udało się zabezpieczyć ponad 20 tys. butów należących do ofiar Holokaustu. Uczniowie, w ramach wolontariatu, pomagają też w konserwowaniu należących do ofiar przedmiotów osobistych (m.in. porcelany) i uczestniczą w pracach archeologicznych, chociażby przy odsłanianiu fundamentów zniszczonych zabudowań obozu.

Warto dodać, że Volkswagen, wraz z Międzynarodowym Komitetem Oświęcimskim, od lat wspiera polską instytucję na wielu płaszczyznach. Jedną z nich jest np. przekazanie polskiemu muzeum nowych autobusów (należąaca do koncernu marka MAN), które bezpłatnie dowożą odwiedzających między obozami Auschwitz I i Auschwitz II Birkenau.

Od przeszło dekady niemiecki koncern organizuje też cykliczne wyjazdy kadry kierowniczej do Muzeum Auschwitz. Do tej pory skorzystało z nich już blisko 600 menedżerów różnego stopnia. W ubiegłym roku Miejsce Pamięci Auschwitz odwiedził nawet dyrektor generalny niemieckiego Volkswagena - Herbert Diess. W Międzynarodowym Domu Spotkań Auschwitz Diess - w towarzystwie ośmiorga uczniów ze szkół Volkswagena - spotkał się wówczas z jedną z ofiar obozu - 95-letnią Zofią Posmysz i złożył kwiaty pod ścianą śmierci.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy