Volkswagen wciąż walczy z kryzysem półprzewodnikowym

​Kryzys półprzewodnikowy nie odpuszcza. Firmą, która szczególnie dotknięta została tym problemem okazał się Volkswagen.

Prezes Volkswagena, Hebert Diess powiedział, że firma zrobiła wiele, ale sprostać wyzwaniom związanym z brakiem chipów. Mimo tego ostrzegł, że koncern w 2022 roku nie będzie w stanie wyprodukować tylu samochodów, ile mógłby sprzedać. Cieszące się największą popularnością modele marek Porsche, Audi, Bentley i Lamborghini zaplanowane do produkcji w roku 2022 już zostały wyprzedane.

Jednocześnie Diess dodał, że liczy iż druga połowa roku będzie pod względem dostępności półprzewodników lepsza niż pierwsza.

Prezes Volkswagena zdradził, że twórcy oprogramowania wprowadzili już 150 "technicznych alternatyw", aby zastąpić brakujące chipy w samochodach.

Reklama

W 2021 roku Volkswagen znacząco uległ Toyocie w walce o miano największego producenta świata. Z kolei w Europie większym producentem okazała się europejsko-amerykańska grupa Stellantis.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy