Tesla produkuje samochody pod namiotem

Tesla robi wszystko, by poradzić sobie z dramatycznie niskim poziomem produkcji. W fabryce amerykańskiego producenta we Fremont (Kalifornia) ruszyła właśnie nowa linia montażowa Tesli Model 3.

Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że samochody produkowane są w... namiocie! Chcąc skrócić czas oczekiwania na dostawę auta zarząd Tesli zdecydował się na bardzo nietypowe rozwiązanie. W niespełna trzy tygodnie na terenie zakładu postawiono tymczasową halę namiotową, w której zainstalowano kolejną - trzecią - linię produkcyjną.

Fabryka Tesli we Fremont powstała w 1984 roku w ramach wspólnego przedsięwzięcia GM i Toyoty. Przez 26 lat funkcjonowania zakładu fabryka budowała średnio 6 tys. pojazdów tygodniowo. W szczytowym okresie wydajność produkcji wynosiła aż 8200 aut na tydzień. Tesli wciąż nie udało się nawet zbliżyć do tego wyniku. Od przejęcia zakładu w 2010 roku firma stara się osiągnąć tygodniową wydajność na poziomie 5 tys. sztuk.

Reklama

W ubiegłym tygodniu Prezes Tesla Motors poinformował, że załoga musi przygotować się na... redukcję etatów. Zaskakująca deklaracja to wynik kiepskiej kondycji finansowej. Po pierwszym kwartale bieżącego roku Tesla zanotowała rekordową stratę w wysokości 784,6 mln dolarów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy