Tajemnicze fiaty na polskich drogach

Większość kierowców, którzy interesują się motoryzacją wie, że zanim dany model auta trafi do produkcji seryjnej, prototypy przejść muszą szereg morderczych testów drogowych.

Samochody poruszające się w pełnym "fabrycznym" kamuflażu, często spotkać można np. w hiszpańskich górach Sierra Nevada. Widok tego typu pojazdów na polskich drogach wciąż budzi jednak dużą sensację.

Oto zdjęcia, jakie otrzymaliśmy od naszej czytelniczki - ich autorem jest Anna Niemczyk-Janiszewska.

Zakamuflowane fiaty 500L, które od kilku dni produkowane są w serbskiej fabryce Fiata w Kragujevacu, przyłapane zostały na autostradzie A1 miedzy Gliwicami a Bytomiem.

Najprawdopodobniej pojazdy należą do tzw. "preserii", a inżynierowie z polskiego ośrodka badawczo rozwojowego starają się wyłapać wszelkiego rodzaju niedoskonałości techniczne zanim produkcja ruszy pełną parą.

Reklama

Samochód zaprezentowano po raz pierwszy w marcu na salonie genewskim. Oficjalny debiut rynkowy tego modelu planowany jest na czwarty kwartał 2012 roku, a plany eksportowe obejmują dostawy zarówno na rynki Europy jak i całego świata.

Nowy, zbudowany na płycie podłogowej punto fiat 500L mierzy 4,15 m długości, 1,78 m szerokości i aż 1,66 m wysokości. Oprócz całkiem przestronnego wnętrza auto może się też pochwalić zachęcającym do dalszych wyjazdów bagażnikiem o pojemności 400 l. Dzięki niej w kufrze pomieści się nawet pięć podróżnych walizek lub dziecięcy wózek spacerowy.

W początkowym okresie auto dostępne będzie z jedną z trzech jednostek napędowych. Klienci będą się mogli zdecydować na benzynowe: 0,9 l TwinAir lub 1,4 l Multiair. W ofercie znajdzie się również produkowany w Polsce 1,3-itrowy silnik wysokoprężny z rodziny Multijet II. Samochód rywalizować ma o klientów głównie z mini w wersji clubman.

Chociaż dla niektórych może się to wydawać dziwne, Polska - głównie dzięki koncernowi Fiat - jest ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie Europy. Nasi inżynierowie m.in. z Instytutu Badań i Rozwoju Motoryzacji Bosmal od lat współpracują z największymi światowymi producentami testując dla nich różnego rodzaju rozwiązania techniczne.

Niewykluczone, że już wkrótce - wraz z pracownikami fabryki Fiata w Tychach - załoga instytutu będzie miała jeszcze więcej pracy. Wszystko wskazuje na to, że w następnych kilku tygodniach zarząd włoskiego koncernu podejmie decyzję o uruchomieniu w polskiej fabryce produkcji kolejnego pojazdu. Z naszych informacji wynika, że będzie to zupełnie nowy model Fiata z segmentu "city car" - mniejszy od nowej pandy i fiata 500.

Samochód (najprawdopodobniej trzydrzwiowy) miałby być pozycjonowany poniżej pandy, stając się tym samym bardzo groźnym rywalem dla nowego, miejskiego volkswagena up!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alex Minsky | Fiata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy